Tor Koziołków nadal nie nadaje się do jazdy. W tej sytuacji działacze klubu prowadzili już rozmowy z najbliższym rywalem, MDM Polcopper Ostrovią Ostrów, mające na celu wybranie nowego terminu spotkania. Na razie nie przyniosły one jednak rezultatów. - Nie jest to takie proste. W Ostrowie jeździ kilku zawodników zagranicznych, my takiego problemu nie mamy. Nam zależy, aby przełożyć mecz na inną niedzielę. Z obu stron padały różne terminy, ale nie uzgodniliśmy konkretnej daty. Może nie będzie to potrzebne, bo żużlowa centrala odgórnie ustali termin dla całej kolejki - powiedział Dariusz Sprawka w rozmowie z Kurierem Lubelskim.
Prezes spodziewa się, że wkrótce GKSŻ odwoła "odgórnie" całą kolejkę. W tej sytuacji Lubelski Węgiel KMŻ zainaugurowałby sezon wyjazdowym spotkaniem z Orłem Łódź.
Tymczasem na 16 kwietnia zaplanowano rozegranie ćwierćfinałów Indywidualnych Mistrzostw Polski. Gospodarzem jednego z nich miał być Lublin. Również te zawody prawdopodobnie nie dojdą do skutku - jak poinformował Sprawka, obecne warunki nie pozwalają przeprowadzić weryfikacji toru.