Pierwsze przetarcie gnieźnian przed ligą - relacja z treningu punktowanego Lechma Start Gniezno - Stal Gorzów

Wyraźną wygraną Lechma Startu Gniezno ze Stalą Gorzów zakończyło się spotkanie obu drużyn. Rozmiary zwycięstwa mogły być jeszcze wyższe, ale goście wygrali podwójnie oba biegi nominowane.

Szymon Kaczmarek
Szymon Kaczmarek

9 kwietnia drużyny z Enea Ekstraligi powinny mieć za sobą już dwa mecze ligowe. Pogoda storpedowała jednak rozgrywki, efektem czego zarówno dla zespołu Lecha Kędziory, jak i Piotra Palucha, wtorkowy trening punktowany był pierwszą tego typu imprezą w sezonie. - Tyle lat jestem w żużlu, ale takiej sytuacji nie pamiętam - przyznał szkoleniowiec gospodarzy.

Gospodarze awizowali niemal najsilniejszy skład. Zabrakło jedynie Bjarne Pedersena, który ma zawitać w Grodzie Lecha podczas zaplanowanego na piątek sparingu z Unibaksem Toruń. Goście z kolei musieli radzić sobie bez Krzysztofa Kasprzaka i Nielsa Kristiana Iversena, czyli swoich zdecydowanych liderów.

Już pierwsze biegi pokazały, że żużlowcy raczej nie rozgrzeją zmarzniętych kibiców emocjonującą rywalizacją. Gnieźnieński tor nieźle zniósł zimę, jednak był tego dnia on bardzo twardy, co praktycznie uniemożliwiało wyprzedzanie. O wszystkim, jeśli zawodnik nie popełnił błędu na trasie, decydował moment startowy. - Tor nie nadawał się za bardzo do walki, ale sparing spełnił swoje zadanie - komentował Paluch.

W ekipie gorzowskiej na wyróżnienie zasłużyli przede wszystkim Daniel Nermark i Tomasz Gapiński, którzy nie ustrzegli się błędów, ale ogólnie zaprezentowali się dobrze. Na uwagę zasługuje fakt, że w ostatnim biegu dnia pokonali szybkiego Damiana Adamczaka. Bardzo waleczny był również Linus Sundstroem, jednak słabe starty uniemożliwiły mu zdobycie większej ilości punktów. Ponadto w jednym z biegów popełnił błąd, co wykorzystał wspomniany już Adamczak. Kompletnie zawiódł z kolei Bartosz Zmarzlik. - Bartek testował motocykle, po to jest trening - uspokajał Paluch.

W drużynie Lecha Kędziory najlepiej prezentowali się Sebastian Ułamek i Antonio Lindbaeck. Szwed uległ tylko Sundstroemowi, natomiast jazda "Seby" polegała głównie na puszczaniu sprzęgła i spokojnym odjeżdżaniu rywalom. - Jest nieźle, ale jeszcze dużo pracy przed nami w tym tygodniu, aby wszystko zagrało w niedzielę - powiedział Polak. Po słabszym początku w końcówce lepiej spisywał się Matej Zagar, który jako jeden z nielicznych próbował atakować po zewnętrznej. Sztuka ta udała mu się w jedenastej gonitwie, kiedy za jednym zamachem wyprzedził dwóch rywali. Dobrze na tle swoich rówieśników wypadli miejscowi juniorzy. Imponować mogła szczególnie szybkość na trasie Oskara Fajfera.

Obaj trenerzy nie znaleźli odpowiedzi na swoje wątpliwości dotyczące składów na inaugurację. Z trójki Paweł Hlib - Adrian Gomólski - Łukasz Jankowski najlepiej prezentował się ten pierwszy, choć jego jazda była daleka od ideału. Z kolei Damian Adamczak postawą w trzech swoich biegach zasygnalizował, że ma "chrapkę" na miejsce w podstawowym składzie. Jego rywal w tym kontekście, Piotr Świderski, zaliczył dwie udane gonitwy, w pozostałych prezentował się raczej blado. - Do decyzji jeszcze daleko. Mamy w tym tygodniu sporo jazdy. Damian pokazał jednak, że ma spore możliwości - powiedział Kędziora.

Jako ciekawostkę należy podać, że gnieźnianie kilkukrotnie zrywali taśmę. "Błyszczał" w tym elemencie szczególnie Lindbaeck, natomiast O. Fajfer przynajmniej raz zaliczył "lotny" start.

Choć tor nie pozwalał na agresywne szarże, wtorkowe starcie było z pewnością niezłym przetarciem dla obu zespołów. Gospodarze pewnie wygrali, i choć wynik ma tutaj marginalne znaczenie, to sztab szkoleniowy Lechma Startu z pewnością pierwszy "ekstraligowy" test zaliczył do udanych. Rewanż w Gorzowie odbędzie się już w środę.

Jesteś kibicem "czarnego sportu"? Mamy dla Ciebie fanpage na Facebooku. Zapraszamy!

Wyniki:

Stal Gorzów - 35
1. Tomasz Gapiński - 7+1 (1*,-,1,2,3)
2. Adrian Gomólski - 2 (2,u,-,0)
3. Paweł Hlib - 6 (2,0,1,-,3)
4. Łukasz Jankowski - 3+1 (1*,2,-,0)
5. Daniel Nermark - 8+1 (3,-,2,1,2*)
6. Bartosz Zmarzlik - 0 (0,0,d)
7. Łukasz Cyran - 3+1 (2,0,1*)
8. Linus Sundstroem - 6+1 (1,2,1,2*)
R1. Adrian Cyfer - 0 (d,0)

Lechma Start Gniezno - 55
9. Antonio Lindbaeck - 10 (3,1,3,3)
10. Damian Adamczak - 9+1 (0,3,2*,3,1)
11. Sebastian Ułamek - 11+1 (3,2*,3,3)
12. Piotr Świderski - 5+1 (0,3,0,2*,d)
13. Matej Zagar - 8+1 (2,1,3,2*)
14. Oskar Fajfer - 8 (3,3,1,1)
15. Wojciech Lisiecki - 4+2 (1,1*,2*,0)
16. Adrian Gała - NS
R1. Maciej Fajfer - NS

Bieg po biegu:
1. (63,94) Lindbaeck, Gomólski, Gapiński, Adamczak 3:3
2. (63,63) O. Fajfer, Cyran, Lisiecki, Zmarzlik 4:2 (7:5)
3. (64,53) Ułamek, Hlib, Jankowski, Świderski 3:3 (10:8)
4. (64,16) Nermark, Zagar, Lisiecki, Cyran 3:3 (13:11)
5. (64,79) Świderski, Ułamek, Sundstroem, Gomólski (u4) 5:1 (18:12)
6. (64,03) O. Fajfer, Jankowski, Zagar, Hlib 4:2 (22:14)
7. (64,47) Adamczak, Sundstroem, Lindbaeck, Zmarzlik 4:2 (26:16)
8. (63,25) Zagar, Lisiecki, Gapiński, Cyfer (d4) 5:1 (31:17)
9. (63,69) Lindbaeck, Adamczak, Hlib, Cyfer 5:1 (36:18)
10. (64,50) Ułamek, Nermark, Cyran, Świderski 3:3 (39:21)
11. (64,54) Adamczak, Zagar, Sundstroem, Gomólski 5:1 (44:22)
12. (64,94) Ułamek, Gapiński, O. Fajfer, Zmarzlik (d4) 4:2 (48:24)
13. (64,47) Lindbaeck, Świderski, Nermark, Jankowski 5:1 (53:25)
14. (65,94) Hlib, Sundstroem, O. Fajfer, Lisiecki 1:5 (54:30)
15. (65,84) Gapiński, Nermark, Adamczak, Świderski (d4) 1:5 (55:35)

widzów: ok. 1000
NCD: 63,25 - Matej Zagar w biegu VIII
Sędziego nie było


KUP BILET NA 2024 ORLEN FIM Speedway Grand Prix of Poland - Warsaw -->>

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×