Grigorij Łaguta dla SportoweFakty.pl: Jazda z Emilem to sama przyjemność

Dospel Włókniarz Częstochowa nie bez problemów pokonał w minioną niedzielę składywęgla.pl Polonię Bydgoszcz. Zdaniem kapitana Lwów, Grigorija Łaguty, jego zespół potrzebuje nabycia rytmu meczowego.

Przypomnijmy, że mecz biało-zielonych z bydgoskimi Gryfami rozegrano po ogromnym wysiłku, jaki włożyli częstochowianie w przygotowanie toru. Dospel Włókniarz do tego spotkania przystąpił raptem po sobotnim i niedzielnym treningu, kiedy to zawodnicy jeździli indywidualnie. Między innymi w tym Grigorij Łaguta upatrywał przyczyny nierównej dyspozycji Lwów w rywalizacji przeciwko składywęgla.pl Polonii Bydgoszcz. Włókniarz wygrał 47:42.

- Nasza drużyna jest dobra, tylko potrzebujemy jeszcze trochę popracować żeby było jak najlepiej. W niedzielę odjechaliśmy pierwsze zawody, praktycznie bez dopasowania się do naszego toru. Teraz na treningach będziemy korygować błędy i zrobimy wszystko, by w następnych meczach było lepiej - stwierdził kapitan częstochowskiego zespołu.

W niedzielę "Grisza" dwukrotnie wystąpił w parze z Emilem Sajfutdinowem, który notabene zanotował fantastyczny występ (17 pkt). W obu przypadkach Rosjanie zwyciężali podwójnie, nie dając szans rywalom. Łaguta zapytany o swojego rodaka był cały rozpromieniony. - Z Emilem w parze jeździ mi się fantastycznie! Obaj bardzo szybko poznaliśmy się na sobie. Wiemy, czego możemy się spodziewać, kto, jak jedzie i nie przeszkadzamy sobie na torze, tylko odwrotnie, pomagamy i od razu są efekty - powiedział.

W ramach IV kolejki ENEA Ekstraligi Dospel CKM Włókniarz Częstochowa pojedzie do Rzeszowa na mecz z tamtejszą PGE Marmą. Przed Lwami trudne zadanie, bowiem rzeszowianie w pierwszym spotkaniu wygrali na torze w Gorzowie, pokonując Stal 48:42. Grigorij Łaguta będzie przygotowywać się do tego spotkania z krajowym składem Włókniarza. Weźmie m.in. udział w piątkowym treningu punktowanym biało-zielonych w Ostrowie.

Emil Sajfutdinow (z lewej) i Grigorij Łaguta (z prawej) jak na razie tworzą zgrany duet
Emil Sajfutdinow (z lewej) i Grigorij Łaguta (z prawej) jak na razie tworzą zgrany duet
Źródło artykułu: