Lechma Start Gniezno - Betard Sparta Wrocław
Wrocławscy kibice zachłysnęli się ambitną postawą Sparty w Toruniu i jedynie 10-punktową przegraną z typowaną przynajmniej do srebra lub brązu ekipą Aniołów. Skazywanych na pożarcie i pewny spadek wrocławian to na pewno podbudowało. Jednak to były pierwsze koty za płoty i niech niczym one nie świadczą. Największym autem Sparty jest znakomity trener Piotr Baron, który potrafi wykrzesać z zawodnika maksimum, a nawet coś więcej. Mnóstwo czasu poświęca juniorom, którzy pod jego okiem nabierają ogłady i doświadczenia. Patryk Malitowski dysponuje świetnym startem i mając dobry dzień potrafi powalczyć z seniorami, co udowodnił niegdyś na przykład w meczu w Tarnowie. Tai Woffinden podczas pobytu we Wrocławiu dojrzał i traktuje żużel poważnie, co przekłada się na jego lepsze wyniki. Tomek Jędrzejak od kilku lat nie schodzi poniżej pewnego dobrego poziomu. Dla Sparty to chyba jedyna szansa na wyjazdowe zwycięstwo, ale sądzę, że jej nie wykorzysta. Start ma coś udowodnienia po blamażu z Falubazem na własnym torze i nie może sobie pozwolić na kolejną wpadkę. Ale ma problem. Sebastian Ułamek zwykle późno wchodzi w sezon, Lindbaeck lepiej jeździ w Grand Prix niż w polskiej lidze, Zagar marzy o powrocie do Gorzowa i niekoniecznie zechce za Gniezno umierać, z kolei Pedersen udowadnia, że nie jest zawodnikiem na ekstraligę. Co do Piotrka Świderskiego to mam dramatyczne obawy, że nie odrodzi się po fatalnym upadku z 2011 roku we Wrocławiu. Występy w galach lodowych to nie to samo. Gnieźnianie pojadą jednak u siebie na bardzo twardym torze i powinni to wykorzystać. Szykuje się ciekawy pojedynek, z lekką przewagą miejscowych.
Typuję wynik: 50:40 (lub 49:41) dla gospodarzy, za rok rewanż w I lidze. A trzecim spadkowiczem będzie Gorzów.
Unia Tarnów - Fogo Unia Leszno
Tarnów już nie ten co, w ubiegłym roku. A będzie coraz gorzej. Kasa się tam kończy. Ciekawe, jak Maciek Janowski zadebiutuje w gronie seniorów. Siła Madsena chyba wciąż zależy od tunera Sparty Wrocław (i mojego) Alka Krzywdzińskiego. Jak Alkowi wyda, to Leon zawodowiec pojedzie. No i "Jaskółki" mają maga Cieślaka. A Leszno? Równia pochyła w dół. Z Bjerre nie da się zbudować w parku maszyn "team spirit", Lindgren to średniak na 7-8 punktów w meczu, a dochodzą mnie głosy, że brachole Pawliccy wciąż nie są wyleczeni z kontuzji!
Typuję wynik: 55:35 dla Tarnowa.