Greg Hancock urodził się 3 czerwca 1970 roku w Whittier. Amerykanin jest najstarszym uczestnikiem tegorocznego cyklu Grand Prix i jedynym żużlowcem, który do tej pory wystąpił we wszystkich 156 rundach elitarnego cyklu. "Herbie" ma na swoim koncie dwa tytuły Indywidualnego Mistrza Świata, a także srebrny i trzy brązowe medale IMŚ. Jest wielokrotnym Indywidualnym Mistrzem Stanów Zjednoczonych oraz trzykrotnym Drużynowym Mistrzem Świata.
Amerykanin na swój drugi mistrzowski tytuł musiał czekać aż czternaście lat. W zeszłym roku przez cały sezon liczył się w walce o trzeci mistrzowski laur, lecz pod koniec sezonu zanotował spadek formy i musiał zadowolić się brązowym medalem. Na obecny sezon Amerykanin postawił sobie ambitny cel. Chce on odzyskać mistrzostwo. - Zrobię wszystko co będzie możliwe, aby jak najlepiej przygotować się do kolejnego sezonu. Wiem, że są rzeczy, które muszę poprawić. Dotyczy to zarówno spraw sprzętowych, jak i psychiki. Nie myślę o tym, co będę robił po zakończeniu żużlowej kariery. Cały czas daję z siebie wszystko i uważam, że jestem w stanie odzyskać mistrzowskie trofeum. Będzie to trudne, ale jeśli byłoby to proste, to każdy mógłby zostać mistrzem świata - mówił w grudniu Hancock.
Amerykanin to profesjonalista w każdym calu, a także ulubieniec kibiców. Zawsze uśmiechnięty i skory do pomocy swoim mniej doświadczonym kolegom. W dodatku jeżdżący fair i wykorzystujący najmniejszy błąd rywala - to krótka charakterystyka Grega Hancocka. Poza torem oddany jest życiu rodzinnemu. Niedawno na świat przyszedł jego trzeci syn.
W polskiej lidze Hancock zadebiutował na początku lat dziewięćdziesiątych w barwach leszczyńskiej Unii. Startował również w Gnieźnie, Wrocławiu, Gdańsku, Częstochowie, Zielonej Górze i Tarnowie, a w tym roku jest zawodnikiem bydgoskiej Polonii. W ostatnich dwóch sezonach "Herbie" dwukrotnie świętował zdobycie Drużynowego Mistrzostwa Polski, lecz z powodów regulaminowych w przerwie zimowej musiał zmienić klub. W przypadku odejścia z Zielonej Góry winny był przepis o limicie zawodników z cyklu Grand Prix, a powodem odejścia z Tarnowa był zbyt wysoki KSM.
Mamy 5 podwójnych zaproszeń na Grand Prix Europy w Bydgoszczy. Co zrobić, aby wygrać?