Końcówka na korzyść zielonogórzan - relacja z meczu Stelmet Falubaz Zielona Góra - składywęgla.pl Polonia Bydgoszcz

Zawodnicy Stelmet Falubazu udanie zainaugurowali sezon żużlowy w Zielonej Górze. Podopieczni Rafała Dobruckiego po zaciętym meczu pokonali składywęgla.pl Polonię 48:42.

Podczas spotkania w Zielonej Górze widać było, że żużlowcom miejscowej drużyny brakuje jazdy na własnym torze. Podopieczni Rafała Dobruckiego bardzo rzadko udanie wychodzili spod taśmy, co sprawiało, że zawodnicy Stelmet Falubazu niemal w każdym wyścigu musieli starać się wyprzedzać swoich rywali na trasie. - Bydgoszczanie bardzo dobrze startowali w tym spotkaniu. Trochę czasu to trwało, ale wyciągnęliśmy wnioski dzięki czemu zwyciężyliśmy to spotkanie. Wynik jest dobry, ale przed nami jeszcze sporo pracy - mówił trener żółto-biało-zielonych.

Sztuka ta udawała się przede wszystkim Jarosławowi Hampelowi i Patrykowi Dudkowi. Pierwszy z nich po raz kolejny był liderem zielonogórskiej drużyny - Musimy jeszcze sporo potrenować na tym torze, zwłaszcza starty. Z tym mieliśmy najwięcej problemów. Wszyscy w ekstralidze są mocni, także drużyna z Bydgoszczy. Bardzo trudno było w tym spotkaniu wyprzedzać. Byliśmy faworytami i wygraliśmy, ale przed nami dużo ciężkiej pracy - powiedział "Mały".

Skrót meczu, źródło: Enea Ekstraliga/x-news

{"id":"","title":""}

Mimo, że bydgoszczanie nie wywieźli meczowych punktów z Winnego Grodu, zespół znad Brdy wciąż ma szansę na bonus w rewanżu. Spory w tym udział zawodników, którzy nie ukrywają przywiązania i dobrych wspomnień z ekipą spod znaku Myszki Miki. Jednym z nich był Greg Hancock - zdobywca 11 punktów i 2 bonusów. - Trudno nie czuć się dobrze w Zielonej Górze. Miałem tu dwa dobre sezony, dla mnie to momenty, które wciąż są w mojej pamięci. Kibice w tym mieście wciąż są wspaniali. Tor jest świetny do jazdy, zawsze świetnie się tu czuję - komplementował Amerykanin.

Głównym bohaterem niedzielnej potyczki z Grodzie Bachusa był Aleksandr Łoktajew. Żużlowiec ten wciąż posiada ważny kontrakt ze Stelmet Falubazem, lecz na sezon 2013 został wypożyczony właśnie do składywęgla.pl Polonii Bydgoszcz. Ulubieniec zielonogórskiej publiczności został przywitany gromkimi brawami i w całym spotkaniu uzbierał 11 punktów oraz bonus. - Wyjechaliśmy na prezentację i kibice przywitali mnie tak ciepło i miło. Czułem się bardzo dobrze na torze. Szkoda, że nie udało nam się wygrać. Tak jak podkreślił nasz trener, wszystko było na styku i byliśmy bliscy wygranej. Nie do końca z kolei wyszła nam końcówka pojedynku. Przeanalizujemy mecz, wprowadzimy zmiany i będzie dobrze - skomentował "Sasha".

Losy spotkania rozstrzygnęły się dopiero w pierwszym biegu nominowanym. Wszystko za sprawą Patryka Dudka i Piotra Protasiewicza, którzy podwójnie pokonali parę Łoktajew - Hans Andersen.

Mecz z pewnością mógł podobać się kibicom zgromadzonym przy Wrocławskiej 69. Świetnie przygotowany tor pozwalał na walkę na całej jego długości i szerokości, co zawodnicy Stelmet Falubazu i składywęgla.pl Polonii wykorzystywali niemal w każdym wyścigu.

Po pojedynku w Zielonej Górze, miejscowa drużyna żużlowców wciąż przewodzi ligowej tabeli. Gorzej wygląda natomiast sytuacja drużyny znad Brdy, którzy z bilansem 0-2 zajmują 9. miejsce w ENEA Ekstralidze.

składywęgla.pl Polonia Bydgoszcz - 42
1. Greg Hancock - 11+2 (3,3,1*,3,1*)
2. Aleksandr Łoktajew - 9+1 (1,2*,2,3,1)
3. Hans Andersen - 6+1 (2*,1,2,1,0)
4. Robert Kościecha - 3 (3,0,0,-)
5. Krzysztof Buczkowski - 10 (1,3,2,2,2)
6. Szymon Woźniak - 2 (2,0,0)
7. Mikołaj Curyło - 1+1 (1*,0,0,0)

Stelmet Falubaz Zielona Góra - 48
9. Andreas Jonsson - 10 (2,2,3,3,0)
10. Jonas Davidsson - 2+1 (0,1*,1,0)
11. Piotr Protasiewicz - 7+2 (1,0,3,1*,2*)
12. Krzysztof Jabłoński - 2 (0,1,1,-)
13. Jarosław Hampel - 13+1 (3,2*,3,2,3)
14. Patryk Dudek - 14+1 (3,2*,3,2,1,3)
15. Kamil Adamczewski - 0 (0,-,0)

Bieg po biegu:

1. (59,81) Hancock, Jonsson, Łoktajew, Davidsson 2:4
2. (59,94) Dudek, Woźniak, Curyło, Adamczewski 3:3 (5:7)
3. (59,97) Kościecha, Andersen, Protasiewicz, Jabłoński 1:5 (6:12)
4. (59,94) Hampel, Dudek, Buczkowski, Curyło 5:1 (11:13)
5. (60,50) Hancock, Łoktajew, Jabłoński, Protasiewicz 1:5 (12:18)
6. (60,10) Dudek, Hampel, Andersen, Kościecha (w) 5:1 (17:19)
7. (60,38) Buczkowski, Jonsson, Davidsson, Woźniak 3:3 (20:22)
8. (60,53) Hancock, Łoktajew, Hancock, Adamczewski 3:3 (23:25)
9. (61,21) Jonsson, Andersen, Davidsson, Kościecha 4:2 (27:27)
10. (61,06) Protasiewicz, Buczkowski, Jabłoński, Curyło 4:2 (31:29)
11. (60,65) Łoktajew, Hampel, Andersen, Davidsson 2:4 (33:33)
12. (60,75) Hancock, Dudek, Protasiewicz, Woźniak 3:3 (36:36)
13. (61,06) Jonsson, Buczkowski, Dudek, Curyło 4:2 (40:38)
14. (61,00) Dudek, Protasiewicz, Łoktajew, Andersen 5:1 (45:39)
15. (61,03) Hampel, Buczkowski, Hancock, Jonsson 3:3 (48:42)

NCD: Greg Hancock (składywęgla.pl Polonia Bydgoszcz) - 59,81 sek. (w 1. wyścigu)
Sędzia: Tomasz Proszowski
Komisarz toru: Zenon Plech
Widzów: ponad 12000 osób
Zawodnicy startowali według I zestawu.

Komentarze (79)
avatar
arpes
23.04.2013
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Może trochę późno wyjeżdżam z komentarzem, ale na początku sezonu jestem pod wrażeniem wyników Polonii. Skazywana na spadek, a tutaj dwa bardzo dobre mecze na wyjeździe z kandydatami do podium Czytaj całość
avatar
stalowy_storczyk
22.04.2013
Zgłoś do moderacji
0
1
Odpowiedz
Rondo PCK w Zielonce się zmieniło, należy tam jechać amfibią, lub co najmniej dobrą terenówką.
Więcej zmian nie ma. 
avatar
bzychol
22.04.2013
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Bardzo mnie cieszy poprawa formy u Buczka :) Hansio lansio też trzyma poziom :) Niektórzy pukali się w czoło ,że Polonia kontraktuje Andersena ale jak się okazuje wybór jest nie jest zły :) 
avatar
Piter ZG
22.04.2013
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Uwazam ze wiecej o sile poszczegolnych druzyn bedzie mozna powiedziec dopiero po 4 kolejce,poniewaz wyjatkowo w tym roku ze wzgledu na dluga zime zawodnicy mieli malo jazdy,sparingow. 
Cziółołejka
22.04.2013
Zgłoś do moderacji
0
4
Odpowiedz
Sieroty z Bydzi znów przegrali wygrany mecz. Kiedyś było 13 biegów - to by wygrywali... kondycja kondycja blahahahah