Marek Cieślak (trener Unii Tarnów): Wiedziałem, że we Wrocławiu będzie ciężki mecz. Jest tutaj taki trochę specyficzny tor. Miejscowi zawodnicy jadą bardzo dobrze, a wysoka forma Taia Woffindena mówi sama za siebie. U mnie w drużynie są dzisiaj blaski i cienie. Blaski to bez wątpienia juniorzy i Artiom Łaguta i z tego należy się cieszyć. Natomiast nasi czołowi zawodnicy po prostu nie pojechali. Nie popisał się Maciek Janowski i Martin Vaculik. Janusz Kołodziej też niepotrzebnie poprzegrywał, także można powiedzieć, że wypadliśmy dosyć słabo, choć oczywiście zwycięstwo cały czas było w naszym zasięgu. Osobiście myślałem, że wygramy to spotkanie, ale po drodze traciliśmy zbyt dużo punktów. Gratuluję gospodarzom postawy i przygotowania.
Piotr Baron (menedżer Betard Sparty Wrocław): Na początku chciałbym bardzo podziękować drużynie z Tarnowa, bo naprawdę rewelacyjnie dzisiaj jechali. Poza tym uważam, że ci zawodnicy, którzy mieli dobrze pojechać, zadanie wykonali. Troszkę zabrakło nam punktów Troy'a. Musi on się troszeczkę podciągnąć, żeby się rozjeździć tutaj we Wrocławiu. Niestety mamy też w drużynie "piętę achillesową". Juniorzy nie jadą tak jak powinni. Dzisiaj zabrakło Patryka Malitowskiego, pojechał za niego Łukasz Bojarski, ale niestety najprawdopodobniej doznał kontuzji więc teraz tym bardziej będzie ciężko. Bardzo cieszę się, że wraca Zbyszek Suchecki, bo tak naprawdę nie mieliśmy go w pierwszym meczu. Dzisiaj pokazał, że zaczyna czuć wrocławski tor i to jest bardzo optymistyczne.
Tomasz Jędrzejak (kapitan Betard Sparty Wrocław): Wiedzieliśmy od samego początku, że to dzisiejsze spotkanie będzie trudne. W sumie każde następne również takie będzie. Żeby się liczyć w końcowej klasyfikacji musieliśmy ten mecz wygrać i takie było nastawienie od samego początku. Robiliśmy wszystko, aby tak się stało. Ostatni bieg decydował o wyniku meczu więc pewnie emocji było dużo. O swojej jeździe mogę powiedzieć, że jest jakiś progres. Pomogłem dzisiaj drużynie. To pierwsze zawody w miarę tak udane w tym sezonie. Jestem z tego zadowolony i na pewno mnie to w pewien sposób podbuduje. Wielkie podziękowania dla Taia Woffindena, który pokazał, że jeździ w "innej lidze".
Tai Woffinden (zawodnik Betard Sparty Wrocław): Bardzo się cieszę z dzisiejszego spotkania. Silniki były szybkie, pracowały bardzo dobrze. Również tor był nieźle przygotowany. Bardzo dziękuje wszystkim, którzy się do tego przyczynili. Dziękuję też kibicom. Najlepszy był chyba ostatni wyścig, kiedy to wygraliśmy podwójnie. Cieszmy się z tego.
Mateusz Borowicz (zawodnik Unii Tarnów): Dzisiaj to spotkanie bardzo fajnie mi wyszło. Wyeliminowałem wszystkie dotychczasowe błędy, które popełniałem ostatnio i w sparingach. Dobrze się spasowałem i wszystko poszło po mojej myśli.