Jak Stalowcy radzą sobie w Tarnowie?

Zawodnicy Stali Gorzów ze zmiennym szczęściem radzili sobie w przeszłości na torze Unii Tarnów. W niedzielę będą mieli szansę poprawić swoje osiągi z poprzednich lat.

Krzysztof Kasprzak

Wychowanek leszczyńskiej Unii powinien być w niedzielę ogromnym atutem swojej aktualnej drużyny. Przede wszystkim dlatego, że w przeszłości bronił barw tarnowskich "Jaskółek" i zna ten tor, jak nikt inny w ekipie Stali Gorzów. Poza tym Kasprzak przed sezonem typowany był na lidera żółto-niebieskich i jak na razie słabo wywiązuje się z tej roli. W sobotę "Kasper" będzie miał okazję na rehabilitację w starciu na Stadionie im. Edwarda Jancarza przeciwko swojej macierzystej Unii Leszno, a dzień później może kontynuować dobrą passę w Tarnowie. W ubiegłym roku "Jaskółki" dwukrotnie podejmowały Stal Gorzów z Kasprzakiem w składzie. W pierwszym z meczów gorzowianin zaczął słabo, ale miał piorunującą końcówkę, dzięki której żółto-niebiescy przegrali jedynie dwoma punktami. Kilka miesięcy później, w finale Enea Ekstraligi, zdobył dziewięć punktów z bonusem, będąc obok Mateja Zagara najskuteczniejszym zawodnikiem swojej drużyny.

Średnia wyjazdowa (2012): 1,558
Średnia w Tarnowie (2012): 1,900

"Kasper" jak na razie zawodzi swoich fanów. W weekend będzie miał doskonałą szansę na rehabilitację
"Kasper" jak na razie zawodzi swoich fanów. W weekend będzie miał doskonałą szansę na rehabilitację

Daniel Nermark

Szwed jest zawodnikiem, który w Stali Gorzów wyrasta na następcę Tomasza Golloba z ubiegłych rozgrywek. Żółto-niebiescy mają za sobą co prawda tylko dwa mecze, jednak nie jest tajemnicą, że w ostatnich latach owal przy ul. Śląskiej nie należał do ulubionych torów Nermarka. Zawodnik potwierdził to w inauguracyjnej kolejce tego sezonu, prezentując się na Jancarzu wręcz katastrofalnie. Lepiej było w Toruniu, gdzie Szwed zapunktował najskuteczniej spośród wszystkich zawodników w talii Piotra Palucha. Jak będzie tym razem? W przeszłości Nermark przyzwoicie spisywał się w Tarnowie, więc nawet jeśli w sobotę, podczas odrabiania przez Stal zaległości, żużlowiec po raz kolejny zawiedzie swoich fanów, kolejnego dnia należy spodziewać się zgoła odmiennego występu.

Średnia wyjazdowa (2012): 1,825
Średnia w Tarnowie (2011-12): 1,667

Niels Kristian Iversen

Lider Stali Gorzów z ubiegłego roku nie zwalnia tempa. Duńczyk nie zanotował co prawda rewelacyjnego występu w Toruniu, gdzie żółto-niebiescy wysoko ulegli Unibaksowi, ale za to fantastycznie pojechał w inauguracyjnej kolejce tego sezonu i bardzo dobrze spisuje się w lidze angielskiej. Zresztą słabszy występ w Toruniu należało przewidzieć, bowiem "PUK", nawet będąc w szczytowej formie, nie spisywał się dobrze na Motoarenie. O wiele lepiej wygląda to w przypadku występów w Tarnowie, gdzie przez dwa poprzednie lata Iversen był wyróżniającą się postacią na tle swoich kolegów ze Stali Gorzów. Jeśli żółto-niebiescy myślą o nabijaniu licznika (na chwilę obecną są ostatni w tabeli Enea Ekstraligi), Duńczyk musi przynajmniej powtórzyć swoje występy z ubiegłych sezonów.

Średnia wyjazdowa (2012): 2,049
Średnia w Tarnowie (2011-12): 1,875

Bartosz Zmarzlik

Paradoksalnie zawodnik, który jest rekordzistą tarnowskiego toru, nie wspomina dobrze stadionu Unii, przynajmniej jeśli chodzi o występy ligowe. Szesnastoletni Bartosz Zmarzlik zdobył tylko cztery punkty z bonusem w trzech biegach. Mając już siedemnaście lat pojawił się na torze cztery razy i klasę pokazał dopiero w swoim ostatnim starcie, wygrywając podwójnie w parze z Krzysztofem Kasprzakiem i dając jednocześnie znak do odrabiania strat, co niemal skończyło się końcowym triumfem Stali. Zmarzlik, podobnie jak reszta drużyny, nie może się w tym roku odnaleźć. Czy zrobi to na tarnowskim torze i pokaże, że nie bez powodu pobił tam przed blisko rokiem rekord?

Średnia wyjazdowa (2012): 1,703
Średnia w Tarnowie (2011-12): 1,143

Paweł Hlib

Wychowanek Stali kilka ostatnich lat spędził w niższych ligach, więc z pewnością musi wykopać z szafki notes z notatkami pochodzący prawdopodobnie sprzed około siedmiu, ośmiu lat. Warto jednak nadmienić, że pierwszym klubem do którego Hlib odszedł ze Stali Gorzów była właśnie Unia Tarnów. Było to w 2006 roku, a sam Paweł był wówczas jednym z najbardziej rozchwytywanych zawodników w Polsce. Ostatni raz Hlib wystąpił w Tarnowie w meczu ligowym w 2008 roku, zdobywając wówczas siedem punktów w pięciu biegach. Dość przyzwoicie spisywał się też w 2003 roku, w swoim drugim sezonie startów, gdy Stal walczyła o przetrwanie, a Unia kroczyła po pierwsze sukcesy w historii. Trzeba jednak pamiętać, że od tego czasu tor w Tarnowie nieco się zmienił. Dla samego Hliba jest to jednak szansa aby udowodnić swoją przydatność w drużynie. Tydzień temu gorzowianin wypadł ze składu Stali, jednak beznadziejny występ zastępującego go Łukasza Jankowskiego spowodował, że "Hlipek" przynajmniej na ten weekend wróci do wyjściowego zestawienia swojej ekipy.

Czy doświadczenie Hliba ze startów w Unii Tarnów przyniesie w niedzielę korzyści?
Czy doświadczenie Hliba ze startów w Unii Tarnów przyniesie w niedzielę korzyści?

W niedzielnym meczu barw Stali będą bronić też Łukasz Cyran i Linus Sundstroem. Dla Szweda jest to debiut w polskiej Enea Ekstralidze, więc w przeszłości nie miał on okazji startować na torze w Tarnowie. Cyran z kolei przed dwoma laty zdobył na torze "Jaskółek" cztery punkty w trzech startach, wykonując plan minimum i przywożąc za swoimi plecami nie najlepszych wówczas juniorów Unii.

Źródło artykułu: