Leszczynianie rozpoczęli sezon w kiepskim stylu. Przegrali na wyjeździe z Unią Tarnów, jednak w kolejnych spotkaniach podopieczni trenera Romana Jankowskiego zjeżdżali z toru jako niezwyciężeni. O sile Byków przekonały się ekipy z Gniezna, Częstochowy i Gorzowa. - To będą na pewno ciekawe zawody, bardzo wyrównane. Myślę, że dopiero w końcówce rozstrzygnie się wynik. Oczywiście mój typ to wygrana Unii. Trzy ostatnie wygrane z rzędu dały nam trochę więcej wiatru w żagle. Jednak do meczu podchodzimy bardzo skupieni, bo wiemy, że Polonia Bydgoszcz jest silnym przeciwnikiem. Pokazali na wyjazdach w Zielonej Górze czy Częstochowie, że bardzo dobrze jadą, więc jesteśmy skoncentrowani i czekamy na to, co pokaże wynik - powiedział dla SportoweFakty.pl Roman Jankowski.
W drużynie gości pojawiły się drobne komplikacje. Ostatnio z rolą menedżera bydgoskiej ekipy pożegnał się Jerzy Kanclerz. Szef polonistów Jarosław Deresiński zapewnił jednak w wypowiedzi dla SportoweFakty.pl, że drużyna jest spokojna. - Zawodnicy - zarówno seniorzy, jak i juniorzy - ze spokojem, bez zbędnych emocji przyjęli decyzję o zwolnieniu Jurka Kanclerza. Długo bowiem z nimi rozmawialiśmy na ten temat i tłumaczyliśmy powody naszego rozstania. Uważam więc, że fakt, że Jurek nie poprowadzi w niedzielę drużyny nie będzie miał większego znaczenia. W drużynie nadal panuje bojowa atmosfera i jedziemy do Leszna powalczyć o wygraną.
Bydgoskich kibiców nadzieją napawać może m.in. czwartkowy występ Hansa Andersena w Elite League. Duńczyk w meczu Swindon Robins - Kings Lynn Stars przywiózł 14 punktów, stając się jednocześnie liderem Rudzików.
Jesteś kibicem "czarnego sportu"? Mamy dla Ciebie nowy fanpage na Facebooku. Zapraszamy!