Chris Holder: Nie muszę wygrać

W sobotę rozegrana zostanie trzecia tegoroczna runda Grand Prix. Jednym z faworytów rywalizacji w Goeteborgu będzie [tag=2461]Chris Holder[/tag].

W tym artykule dowiesz się o:

Australijczyk na początku sezonu nie był w najlepszej dyspozycji, ale wydaje się, że teraz wszystko wraca do stanu z poprzedniego roku. - Czuję się dobrze i lepiej mi się jeździ. Główną przyczyną słabszej dyspozycji było dopasowanie motocykli. Im więcej jeździsz, tym wiesz więcej o motocyklach i łatwiej jest przeprowadzić odpowiednie zmiany. Kiedy masz dziewięć silników potrzebujesz trochę czasu, by je poznać - powiedział mistrz świata dla portalu speedwaygp.com.

Chris Holder liczy, że występ przed szwedzką publicznością będzie dla niego udany. - Starty w Szwecji były dla mnie udane. Mam nadzieję, że teraz będzie podobnie. Nie spoglądam do tyłu co zrobiłem, skupiam się na dobraniu odpowiednich ustawień - przyznał zawodnik Unibaksu Toruń.

- W ostatnim sezonie był to chyba najlepszy tor. Było wiele ścieżek. Na torach tymczasowych przeważnie wszystko rozstrzyga się na starcie i ważne jest losowanie.
W Goeteborgu nie zawracam sobie głowy torem. Tu wszystko jest w porządku. Mam nadzieję, że dostanę się do finału z dużą liczbą punktów. Nie muszę wygrać, jeśli zdobędę dużo punktów będę zadowolony. Zwycięstwa w wyścigach są kluczowe, by dostać się do półfinałów. Jeśli zdobywasz 11 czy 12 punktów za każdym razem jak Darcy, to możesz zostać mistrzem - stwierdził Holder.

Źródło: speedwaygp.com

Źródło artykułu: