Wszystko wskazuje na to, że zawodnik opuści aż trzy turnieje Grand Prix, a także sporo spotkań Enea Ekstraligi. Boli go szczególnie absencja podczas turnieju w Cardiff, zaplanowanego na 1 czerwca. Przyśpieszenie rehabilitacji jest jednak praktycznie niemożliwe. - Niewiele można zrobić. Oczywiście nie mogę teraz być kandydatem do tytułu. W tej sytuacji musimy po prostu skupić się, aby powrócić do pełni formy i wykonać dobrą pracę dla moich drużyn - zadeklarował Ward.
Ward powrócił już do Wielkiej Brytanii. Wcześniej został jednak przebadany przez specjalistów w Szwecji. - Oni myśleli o operacji, ale rozmawiałem z Gregiem Hancockiem i Neil'em Middletichem, a oni powiedzieli "jeśli nie są pewni co do operacji, nie rób tego". Wróciłem więc na Wyspy. Dam temu dzień odpoczynku, wtedy zobaczę co dokładnie się dzieje - powiedział. Zawodnik uda się na prześwietlenie, a z wykonanym zdjęciem zwróci się do specjalisty poleconego przez byłego futbolistę, Grahama Stuarta. Wtedy okaże się ostatecznie jak długo zawodnik będzie musiał pauzować.
źródło: Speedwaygp.com