Troy Batchelor: Mecz był naprawdę emocjonujący

W niedzielę na Stadionie Olimpijskim we Wrocławiu miejscowa Sparta zremisowała z zajmującym trzecią pozycję w ligowej tabeli Stelmet Falubazem. Troy Batchelor zdobył w spotkaniu 8 punktów.

Niedzielny mecz w ramach VI kolejki ENEA Ekstraligi był niezwykle ciekawy. Wrocławianie zajmujący ostatnie miejsce w ligowej tabeli pokazali pazur i stawili duży opór drużynie Stelmet Falubazu Zielona Góra.

Przed spotkaniem zdecydowanym faworytem była ekipa Rafała Dobruckiego i nikt nie przypuszczał, że zakończy się ono remisem. - To było ciężkie spotkanie. Chcieliśmy je wygrać, ale jest remis i należy się z tego cieszyć. Zacięta walka toczyła się bowiem do samego końca - powiedział po spotkaniu zawodnik gospodarzy Troy Batchelor.

Zdaniem Australijczyka Betard Sparta Wrocław jest silną i waleczną drużyną. - Pokazaliśmy w tym meczu, że nie jesteśmy słabeuszami i należy się z nami liczyć. Chcemy wygrywać jak największą liczbę spotkań, ale wiadomo, że czasem jest to niemożliwe. We Wrocławiu naszym atutem bez wątpienia jest tor i staramy się z tego korzystać - stwierdził wrocławski obcokrajowiec.

Zdaniem Troya Batchelora niedzielny mecz ze Stelmet Falubazem był bardzo emocjonujący
Zdaniem Troya Batchelora niedzielny mecz ze Stelmet Falubazem był bardzo emocjonujący

W końcowej fazie zawodów można było zauważyć, że słabą stroną gości były starty, które mogły w pewien sposób wpłynąć na końcowy rezultat spotkania. - Faktycznie dzisiaj starty lepiej wychodziły nam niż przeciwnikom. Czasami w żużlu tak jest, że raz wystartuje się nieco słabiej, ale punkty można zdobyć na dystansie, a czasem tak, że o wszystkim decyduje start - powiedział Troy Batchelor.

Bez wątpienia remis w niedzielnym pojedynku zwiększył apetyt wrocławian na kolejne zwycięstwa. Ekipa Piotra Barona pokazała się z bardzo dobrej strony i już myśli o intensywnych przygotowaniach do kolejnych meczów. - Na pewno ten remis wpłynął pozytywnie na całą drużynę. Mogliśmy nie zdobyć ani jednego punktu w walce z tak silnym przeciwnikiem. Teraz będziemy jeszcze bardziej pracować, aby w kolejnych spotkaniach było tylko lepiej. Ten mecz z pewnością na długo pozostanie w pamięci kibiców, bo był naprawdę emocjonujący. Walka o zwycięstwo toczyła się przecież do samego końca - podsumował Australijczyk.

Jesteś kibicem "czarnego sportu"? Mamy dla Ciebie fanpage na Facebooku. Zapraszamy!

Źródło artykułu: