Polonia kolejny raz bez Hancocka? Deresiński: Na ten moment Greg przyjeżdża i startuje

Greg Hancock nadal odczuwa skutki upadku, które zanotował w meczu z Betard Spartą Wrocław. Bydgoskie media informują, że jego występ w spotkaniu z Unibaksem Toruń stoi pod dużym znakiem zapytania.

 Grega Hancocka zabrakło podczas spotkania w Lesznie, gdzie bydgoszczanie przegrali zdecydowanie z Fogo Unią 30:60. W najbliższej kolejce ekipa z Bydgoszczy zmierzy się na własnym torze z toruńskim Unibaksem. Kibice Polonii liczą, że ich drużyna odniesie w tym prestiżowym meczu zwycięstwo. Fanów mogły jednak z całą pewnością zmartwić się informacje, które pojawiły się w ostatnich godzinach w bydgoskich mediach. Jak twierdzi bowiem Express Bydgoski, występ Grega Hancocka przeciwko torunianom stoi pod dużym znakiem zapytania.

- Mam cały czas taką informację, że Greg jutro przyjeżdża i startuje w zawodach. Amerykanin cały czas narzeka na różne dolegliwości po ostatnim upadku. Należy pamiętać, że on przeleciał przez kierownicę i upadł naprawdę bardzo nieszczęśliwie. Wiem, że chodzi dwa razy dziennie na rehabilitację i robi wszystko, żeby być gotowy do jazdy. Jesteśmy w kontakcie i informacje, które mam w tym momencie mówią, że Greg jutro przylatuje do Bydgoszczy i bierze udział w meczu. Owszem, w takiej sytuacji zawsze istnieje jakieś ryzyko, ale miały miejsce dwa badania, które dopuszczają jego start. Właśnie z tego powodu myślę, że nie będzie żadnego problemu - powiedział w rozmowie z portalem SportoweFakty.pl Jarosław Deresiński.

Bydgoszczanie po porażce w Lesznie liczą na wygraną. Dla włodarzy Polonii największym zmartwieniem jest jednak nie wynik niedzielnego meczu,  ale aktualne prognozy pogody. - Myślę, że mamy szansę. Zapowiada się ciekawe spotkanie, a jedyna rzecz, które mnie martwi, to pogoda. Patrzymy na prognozy i w nocy ma zacząć padać. Mam jednak nadzieję, że będzie inaczej. Przygotowujemy się na to jak najlepiej. Robiliśmy wszystko, żeby tor był odpowiednio ubity, po to, żeby ewentualne opady deszczu przyjąć na spokojnie. Właśnie z tego powodu Hans Andersen, który dziś przyjechał trenować, ostatecznie tego nie robił. Nie dotykaliśmy toru, który został specjalnie przygotowany na ewentualne opady - zakończył Deresiński.

Greg Hancock cały czas nie jest w pełni sił
Greg Hancock cały czas nie jest w pełni sił
Źródło artykułu: