Oklaski i wiadro z lodem na konferencji prasowej dla Nickiego Pedersena

Nicki Pedersen to prawdziwy twardziel. W Goeteborgu ze złamaną ręką stanął na podium. Dwa tygodnie później wyczyn ten powtórzył w Pradze. Na konferencji otrzymał burze oklasków i... wiadro z lodem

W tym artykule dowiesz się o:

Nicki Pedersen zapowiadał, że dopiero po piątkowym treningu podejmie decyzję, czy będzie w stanie wystartować w Grand Prix w Pradze. Ostatecznie Duńczyk zdecydował się na start na twardej nawierzchni, która na pewno sprzyjała trzykrotnemu mistrzowi świata. Po zawodach, w których zdobył 10 punktów i zajął trzecie miejsce, nie krył radości z decyzji o występie na Markecie. - Wiedziałem, że jeśli odpuszczę turniej w Pradze, sezon 2013 będzie praktycznie dla mnie stracony. Nie przypuszczałem, że jadąc z taką kontuzją, uda mi się uzbierać aż tyle punktów. To może być arcyważna zdobycz w kontekście całego sezonu. Dzięki występowi w Pradze nadal mam szansę na walkę o najwyższe cele w tym roku - podkreślał Nicki Pedersen, który podczas konferencji prasowej w Pradze cały czas kontuzjowaną rękę trzymał w wiadrze z lodem.

Nie dość, że Nicki Pedersen startował ze złamaną ręką, to na dodatek zanotował upadek w wyścigu finałowym. - Ból jest, ale trzeba zacisnąć zęby i walczyć dalej. Lekarze jednak sugerują, bym dłużej odpoczął - mówił trzymając jedną rękę w lodzie, a drugą pisząc smsa.

Duńczyk ma w środowisku żużlowym tyle samo zwolenników, co przeciwników. Tych drugich może jest nawet więcej. Można za Nickim Pedersenem nie przepadać, ale nie sposób nie doceniać jego momentami heroicznej postawy w walce - podkreślmy - o swoje indywidualne cele. Inaczej wygląda sytuacja, gdy Duńczyk ma pomóc swojej polskiej drużynie w Enea Ekstralidze.

Podczas konferencji prasowej w Pradze Nicki Pedersen zebrał rzęsiste oklaski od zgromadzonych dziennikarzy. Jego postawa przejdzie bowiem do historii światowego żużla. Dwa miejsca na podium Grand Prix ze złamaną ręką, to wyczyn naprawdę niewiarygodny.

Nicki Pedersen podczas konferencji prasowej w Pradze
Nicki Pedersen podczas konferencji prasowej w Pradze
Źródło artykułu: