Niedzielne mecze oczami Bartłomieja Czekańskiego

Zanim rozprawimy się z dzisiejszymi ligami, wróćmy na chwilę do wczorajszej, nudnej przez trzy czwarte, GP Czech w Pradze. Po nocnych opadach tor początkowo był przyczepny, do tego z koleinami.

No i w zasadzie jechało tylko jedno pole startowe! W swoim typowaniu trafiłem w finale Emila Sajfutdinowa i Tai'a Woffindena, ale do tego raczej nie trzeba być prorokiem. Carycewicz jednak nie wytrzymał ciśnienia! Głupia taśma. Nerwy, czy sprzęgło ciągnęło? Za to Tajskiemu wreszcie nie zabrakło niczego do wygrania GP! Kiedy zapowiadałem 8. miejsce Kasprzakowi, to hejterzy w swoich postach mnie za to wyśmiali, iż obstawiam go tak wysoko. A on był drugi, na co z kolei nie dawałem mu jeszcze szans. Ktoś zorientowany skomentował na fejsie, że "Kasper" wreszcie… u optyka dobrał sobie właściwe soczewki. Ciekawe, czy to prawda. Jedną akcję, w półfinale, na Markete miał naprawdę rewelacyjną (taką na "wariata"). Nie napiszę oczywiście, że Krzysiek wdrapał się na podium fuksem, lecz wciąż nie bardzo wierzę, że on będzie coś znaczył w dalszych rundach GP, acz ma papiery na fajną jazdę. Uważam też, że nasz "Kasperek" w finale trochę "pomógł" na tym trudnym torze upaść Pedersenowi. Lekko uderzył bowiem swoim tylnym kołem w jego motocykl na wejściu w łuk. Pewnie, gdyby był beton i gdyby Nicki nie miał złamanej ręki, to by ustał. Tu nie dał rady.

Szkoda Jarka Hampela, bo w półfinale miał kiepskie pole startowe. Tomek Gollob to wczoraj była jakaś rozpacz. Dopiero, gdy przeschło zdobył w wyścigu dwa punkty! Przypuszczam, że gdyby od początku było twardo, ślisko i sucho, to Gollob byłby w finale! Niestety, obawiam się, że mój przyjaciel na trudnej, nierównej nawierzchni raczej już nie pojedzie. Wiek, nowe tłumiki? Chodzą słuchy, że on bardzo lobbuje za tym, aby nasza Ekstraliga zasuwała tylko na betonie. I sam sobie potem robi tym krzywdę w GP. I tu od razu uwaga do komisarzy torów w naszej Ekstralidze: czasem za granicą trzeba pojechać na przyczepnym crossowisku! Na betonie tego nie da się nauczyć!

Kto mistrzem świata: niesamowici Emil, Tai, czy jednak któryś z naszych?

ENEA Ekstraliga 

Stal Gorzów - Stelmet Falubaz Zielona Góra

Co to za derby, jeżeli może na nich zabraknąć kibiców drużyny przyjezdnej? To nie derby! No i siły obu zespołów nie są równe. Niby na papierze Staleczka ma nawet dość ciekawy skład, zwłaszcza, jeśli Kasprzak pojedzie na takim poziomie jak wczoraj na GP Czech (niech założy te dobre… soczewki, jak podpowiadają na fejsie kibice). No i jest ona u siebie, ale… tor w Gorzowie, odkąd nie może być przygotowywany jak do motocrossu, nie bardzo pasuje miejscowej ekipie! U siebie męczyła się ze słabym Gnieznem. A niespodziewana wygrana Stali w kryzysowym wówczas Tarnowie wiele nie mówi. Z kolei, Falubaz idzie na mistrza. Gdyby nie wypadek Jonssona, to Motomyszy ani nie przegrałyby u siebie z Unibaksem, a pewnie i nie zremisowałyby we Wrocku. No, ale ten remis Falubazu z Betardem Spartą jest dziś dla gorzowian jakąś nadzieją. Lubuskie derby od lat niosą ze sobą duży ładunek emocji, czasem bardzo złych emocji, głównie na trybunach, ale nie tylko tam. Tym razem jakoś mnie ani ziębia, ani grzeją.
Typuję 49:41 dla gości.

Unia Tarnów - składywęgla.pl Polonia Bydgoszcz 

I to może być najciekawszy mecz tej kolejki. O ile w "Wynglach" pojedzie Hancock. On jednak wciąż chyba nie jest jeszcze sobą po wypadku. Natomiast Unia Tarnów, jak podają, nadal będzie osłabiona brakiem chorego Leona Madsena. Tarnów powoli wychodzi z głębokiego kryzysu formy, a Bydzia, jeśli jest w pełnym składzie, lepiej jedzie niż… punktuje. Ma jednak pecha. Gdy to piszę, to jeszcze nie wiem tak do końca w jakich zestawieniach wystąpią oba zespoły, dlatego trudno tu wróżyć.
Typuję 50:40 dla Cieślakowych.

Fogo Unia Leszno - Betard Sparta Wrocław 

Kolejne, hm "derby" z niedobrymi emocjami wśród kibiców. A pomyśleć, że kiedyś w latach 70. i 80. oba kluby wspaniale ze sobą współpracowały. Ponoć to ja w 1991 roku rozpocząłem wojnę "kradnąc" Unii Adama Łabędzkiego. Co za bzdura! "Byki" to jedna z moich ulubionych drużyn. Uwielbiam ją za szkolenie juniorów, za stawianie na swoich, za dawanie szansy okolicznej młodzieży na realizację marzeń, żeby zostać żużlowcem. Dzisiejszy meczyk na "Smoku" może być całkiem ciekawy, bo Betard Sparta (poza spotkaniem w Bydgoszczy) na ogół zdobywa minimum 40 punktów! Wczoraj na GP Czech był wrocławski wieczór: Tai Woffinden wygrał zawody, był przy nim rewelacyjny mechanik Sparty Alek Krzywdziński, no i podczas transmisji trener Piotrek Baron świetnie sobie radził przed mikrofonem wraz z red. Olkowiczem.
Ale za to niedziela, ale za to niedziela… też będzie wrocławska? Betard Sparta jest drużyną nieodgadnioną. Ma świetnego Tai'a, Peter Ljung zaskakuje na plus, natomiast często brakuje punktów Polaków, w tym juniorów. Tomek Jędrzejak z powodu kontuzji zbyt późno wszedł w sezon i na razie nie bardzo może się pozbierać. Zbyszek Suchecki wygrał niedawno ćwierćfinał IMP w Opolu, lecz to przecież nie liga. Troy Batchelor też nie jedzie swego. Z kolei Unia Leszno ma w tym sezonie sporo szczęścia i według mnie, jak na swoja jazdę, jest zbyt wysoko w tabeli. Jak zauważył red. Michał Korościel, jej najlepszy zawodnik Piotr Pawlicki indywidualnie jest pod względem średniej punktowej dopiero 21. wśród ekstraligowych ścigantów! Ale "Byki" mają jednak potencjał i są u siebie.
Typuję 48:42 dla gospodarzy po ciekawym spotkaniu.

Unibax Toruń - PGE Marma Rzeszów 

Nicki Pedersen to twardziel. Ale znowu nie pojedzie dla Marmy. Coś dla niej nie chce on umierać (z bólu), lecz za IMŚ już tak. Oczywiście, że GP jest ważniejsza od ligi, tyle że to Marma daje Nickiemu papu i na starty właśnie w GP. A wdzięczności zero. Inna sprawa, że lekarze nie powinni dopuszczać do jazdy zawodnika ze złamaną ręką! To chore. Nawet z Nickim Marma miałaby marne szanse na Motoarenie z faworyzowanym Unibaksem, mimo że ten, jak dotąd, u siebie też wielkiego szału nie robi (i jest bez Warda). Męczył się ze Spartą i jakże osłabioną Czewą. I kibice toruńscy (niektórzy), proszę, nie gwiżdżcie już na Tomka Golloba. On potrzebuje waszego wsparcia, a nie bezinteresownej nienawiści. Jak w ogóle kogoś można nienawidzić, tylko dlatego, że jest z nielubianej przez was Bydzi?
Typuję 52:38 dla Aniołów.

Dospel Włókniarz Częstochowa - Lechma Start Gniezno 

Czewa w pełnym składzie jest bardzo silna. To drużyna nawet na medal DMP. A Gniezno, choć fajnie się postawiło Stali w Gorzowie, to jednak nadal jest kandydatem do spadku.
Typuję 52:38 dla Lwów.

I liga 

Renault Zdunek Wybrzeże Gdańsk - Lubelski Węgiel KMŻ

Gdańsk to dla mnie pewniak do awansu. Nie tylko u siebie jest za silny dla lubelskiego "Wyngla". Będzie do jednej bramki.
Typuję: 55:35 dla miejscowych.

GKM Grudziądz - ŻKS Litex MDM Polcopper Ostrovia 

GKM też marzy o awansie. Ostrovia jest mi bliska, bo tam pracowałem, lecz dziś nie da rady.
Typuję: 50:40 dla gospodarzy.

Kolejarz Rawag Rawicz - Orzeł Łódź 

Słabe drużyny, lecz niech wreszcie i "Niedźwiadki" coś ugrają ku radości swoich wiernych, acz nielicznych fanów.
Typuję 48:42 dla Rawicza.

II liga 

ŻKS ROW Rybnik - Kolejarz Opole 

Powalczą dwa kiedyś legendarne kluby. Dziś są dopiero w II (de facto III) lidze. Co za upadek! Lubię Opole, lecz myślę, że rybniczan u siebie stać na wygraną.
Typuję wynik: 48:42 dla gospodarzy.

Bartłomiej Czekański

Źródło artykułu: