Nie chcę się "podpalać" - Cyfer zastąpi Cyrana?
W niedzielę Stal Gorzów zmierzy się w Bydgoszczy ze składwęgla.pl Polonią. W składzie żółto-niebieskich być może dojdzie do znaczącej zmiany na pozycji juniorskiej.
Podopieczny trenera Piotra Palucha ma za sobą mały sztab ludzi, których wkład bardzo docenia, bo bez nich nie byłoby żadnego progresu. - Mogę podziękować panu Sylwkowi Moskwiakowi i panu Pawłowi Niziołowi, że pomogli mi na wyjazdach, dobrze doradzając - komplementował byłych żużlowców młody jeździec.
Wspominany półfinał Srebrnego Kasku przerwano po piętnastu biegach. Zaliczono więc wyniki trzech serii, a w tych nieomylny był Adrian Cyfer. W pokonanym polu pozostawił on takie talenty, jak Piotr Pawlicki, Tobiasz Musielak czy klubowego kolegę Bartosza Zmarzlika, który cały czas dużo testuje, co nie zawsze wychodzi mu na dobre. Cyfer najlepiej poradził sobie w deszczowym Lublinie. - Porobiły się też duże dziury na pierwszym łuku, co było widać po upadkach, ale dawałem sobie radę. Na pewno mogę być zadowolony, że dobrze jechało mi się na tym torze i nie było żadnych przeszkód - przyznał.
A na czym wychowanek Stali Gorzów polega? Co można znaleźć w jego warsztacie i co pozwala mu zdobywać siedem punktów w trzech startach w ligowych starciach w Grudziądzu? - Mam do dyspozycji dwa silniki. Jeden, którym jechałem w Grudziądzu i Lublinie, był właśnie po remoncie. Z tego silnika, jak i z całego sprzętu, który mam w tym roku, mogę się cieszyć. To wszystko spisuje się bardzo dobrze - powiedział Cyfer.
Te właśnie udane starty były sygnałem dla sztabu szkoleniowego gorzowskiego zespołu. Kto wie, czy miejsca w ekipie srebrnych medalistów nie straci Łukasz Cyran. "Pele" na czwartkowym treningu radził sobie nieco gorzej od młodszego kolegi. Jakby tego było mało 21-latek uległ wypadkowi. Skończyło się na zdartym biodrze i poobijanej prawej ręce. Zdecydowanie bardziej ucierpiał motocykl, co przy dość ograniczonym dostępie do maszyn nie jest zbyt dobrą wiadomością. Jak rywalizację z bardziej doświadczonym Cyranem widzi Cyfer? - To jest decyzja trenera. Nie chcę się "podpalać". Zależy mi na tym, by było jak najwięcej jazdy, czy to w Grudziądzu czy tutaj. Chcę się rozwijać - uciął młodzieżowiec.Jak na razie Adrian nie miał okazji do startów w macierzystym zespole. Zaliczył dwa występy w barwach GKM-u. Jeden udany w Grudziądzu i jeden zły na wyjeździe. - Naprawdę miła atmosfera panuje w Grudziądzu. To wychodzi mi na dobre. Dali mi dwa dni na potrenowanie, co dało efekty w lidze - zdradził.
KUP BILET NA 2024 ORLEN FIM Speedway Grand Prix of Poland - Warsaw -->>