Niemiłe wspomnienia stalowców z Bydgoszczy

Zawodnicy Stali Gorzów nie wspominają miło startów na stadionie składywęgla.pl Polonii Bydgoszcz. To dla żółto-niebieskich bardzo niekorzystny fakt w kontekście niedzielnego meczu obu ekip.

Niels Kristian Iversen

Średnia biegowa w Bydgoszczy (2009-2012): 1,357
Średnia wyjazdowa (2013): 2,091

Duńczyk jest w tym roku bezapelacyjnym liderem Stali Gorzów i nie tylko. Na wysokości zadania musi stawać też w Szwecji i w Anglii, gdzie nie zawsze otrzymuje należne wsparcie od kolegów. Czy równie udanie, jak w poprzednich meczach, zaprezentuje się w niedziele w Bydgoszczy? Statystyki nie przemawiają za Iversenem, choć nie są one odzwierciedleniem aktualnej formy duńskiego zawodnika. PUK słabo prezentował się na stadionie Gryfów jeżdżąc w barwach klubu z Zielonej Góry, lecz reprezentując Stal Gorzów zdobył na torze Polonii jedenaście punktów w pięciu biegach, będąc jednocześnie liderem swojej ekipy. Iversen całkiem udanie wypadł też w tegorocznej rundzie Grand Prix rozgrywanej właśnie w Bydgoszczy. 20 kwietnia zdobył dziewięć punktów, dzięki czemu awansował do półfinałów. Ekipa składywęgla.pl Polonii musi więc bardzo uważać na lidera gorzowian.

Krzysztof Kasprzak

Średnia biegowa w Bydgoszczy (2009-2012): 1,667
Średnia wyjazdowa (2013): 1,818

Jeden z trzech Polaków występujących na co dzień w Grand Prix powoli wraca do wielkiej formy, jaką prezentował u schyłku ubiegłego sezonu, a która pozwoliła mu właśnie na awans do elitarnego cyklu. Podobnie jednak jak w przypadku Iversena, za Kasperem również nie przemawiają statystyki. Trudno też znaleźć pozytywy w ostatnich występach leszczynianina na stadionie Polonii. W zawodach ligowych spisywał się bowiem przeciętnie, a rok temu pojechał w Bydgoszczy najsłabiej z piątki seniorów Stali Gorzów. Na dodatek chyba wszyscy kibice w Polsce pamiętają jego występ z Grand Prix z 20 kwietnia, gdy to od słynnej "olimpiady" Kaspera uchronił jedynie defekt.

Bartosz Zmarzlik

Średnia biegowa w Bydgoszczy (2012): 1,333
Średnia wyjazdowa (2013): 1,100

Młody gorzowianin tylko raz miał do tej pory okazję ścigać się przy ulicy Sportowej w Bydgoszczy. Było to w zeszłym roku, gdy Stal miała ogromną szansę by pokonać Polonię, a ostatecznie straciła przewagę jaką posiadała po trzynastym wyścigu w dwóch biegach nominowanych. Trener Piotr Paluch nie mógł wtedy za bardzo liczyć na swojego klasowego juniora, bowiem zdobył on tylko cztery punkty w trzech biegach. Teraz Zmarzlik jest coraz bardziej eksploatowany przez szkoleniowca Stali i jeśli gorzowianie myślą o triumfie w tym meczu, punkty osiemnastolatka będą na wagę złota.

Paweł Hlib

Powracający do składu Stali żużlowiec ostatni raz w Bydgoszczy ścigał się w 2006 roku, gdy reprezentował barwy tarnowskiej Unii. W trzeciej kolejce ówczesnych rozgrywek zdobył na tamtejszym obiekcie tylko dwa punkty w pięciu biegach. Troszkę lepiej było w fazie play-off, gdy to wypuszczony aż w siedmiu biegach zdobył siedem punktów z bonusem będąc drugim punktującym w swojej ekipie. Hlib zanotował też jeden występ w swoim debiutanckim sezonie. Było to w 2002 roku, a szesnastoletni wówczas żużlowiec zapisał na swym koncie pięć punktów z bonusem wygrywając nawet jeden bieg, który był jednocześnie drugim wygranym w rozgrywkach ligowych w całej karierze.

Pozostali zawodnicy awizowani na ten mecz przez trenera Palucha nie mieli w ostatnich latach okazji do zaprezentowania się w meczach ligowych na stadionie w Bydgoszczy. Linus Sundstroem dopiero debiutuje w Enea Ekstralidze, a Łukasz Cyran jedyny pełny sezon w barwach Stali odjechał wtedy, gdy bydgoszczanie ścigali się na zapleczu elity. Istnieje prawdopodobieństwo, iż szansę zaprezentowania swoich umiejętności w niedzielnym meczu dostanie Adrian Cyfer, który rok temu nie zdobył przy Sportowej ani punktu.

Piotr Paluch nie ukrywa, że bierze też pod uwagę nazwisko Tomasza Gapińskiego w kontekście niedzielnego meczu. Były zawodnik Polonii, który w tym roku postanowił wrócić na północ województwa lubuskiego, wypadł na początku rozgrywek ze składu na rzecz Linusa Sundstroema. Będąc kapitanem klubu z Bydgoszczy, Gapa w ubiegłym roku wykręcił średnią 1,725 punktu na bieg. Należy jednak zwrócić uwagę na to, że wychowanek klubu z Piły jest w tym roku w jeszcze słabszej dyspozycji i trudno spodziewać się, że dostarczy Stali więcej punktów, niż przywilej zmiany zmiany zawodnika za kontuzjowanego Daniela Nermarka.

Źródło artykułu: