W awizowanym składzie Unii Tarnów na niedzielny mecz ze Stelmetem Falubazem Zielona Góra zabrakło Leon Madsen. Czy to tylko zasłona dymna, czy Marek Cieślak faktycznie postawi na Patricka Hougaarda? - To, czy wystartuje Leon Madsen okaże się przed samym meczem. Duńczyk trochę jeszcze marudzi, że źle się czuje. Mówił coś, że przyda mu się tydzień wolnego. Być może wystartuje w niedzielę, jak się lepiej poczuje. Dwie zmiany w awizowanym składzie mogę jeszcze zrobić - powiedział dla SportoweFakty.pl Marek Cieślak.
Unia Tarnów na razie zajmuje szóste miejsce w tabeli Enea Ekstraligi z dorobkiem 6 punktów. Obrońcy mistrzowskiego tytułu w tym sezonie mają bardzo trudne zadanie. - Atmosfera w zespole mogłaby być lepsza, gdyby lepsze były wyniki. Jest tak jak jest. Enea Ekstraliga jest bardzo ciekawa i truizmem jest mówienie, że każdy może wygrać z każdym. Aż szkoda, że trzy drużyny muszą spaść z tej ligi. Takiego sezonu i tak ciekawej i wyrównanej najwyższej klasy rozgrywkowej w Polsce nie pamiętam. Jest dziesięć drużyn i każda naprawdę jest dobra - dodał Marek Cieślak.
Ostatnio rozgorzała dyskusja, czy aby nie zastanowić się nad status quo w Enea Ekstralidze i utrzymaniu dziesięciu drużyn. Trener tarnowskiej Unii ma w tej kwestii także wyrobione zdanie. - Uważam, że wielką krzywdą będzie dla trzech klubów spadek z Enea Ekstraligi. Czy może być coś piękniejszego w rozgrywkach, kiedy ostatni zespół wygrywa z liderem? W tym sezonie mamy z czymś takim do czynienia. Nie ma słabej drużyny, która zasługuje na degradację. Niech się władze zastanowią, czy nie warto utrzymać tego, co jest obecnie z korzyścią dla polskiego speedwaya - kończy trener Unii Tarnów i reprezentacji Polski.
Marek Cieślak: Madsen? Trochę jeszcze marudzi. Ekstraliga? Jestem za 10 drużynami
Marek Cieślak nie kryje, że Enea Ekstraliga w obecnym kształcie jest według niego optymalna. Kwestia startu Leona Madsena w niedzielę wyjaśni się tuż przed meczem.
Źródło artykułu: