Goście prowadzili od samego początku zawodów. Radzili sobie z torem znacznie lepiej niż bydgoszczanie. - Na pewno nie spodziewaliśmy się aż tak wysokiego zwycięstwa. Po tej "mordędze" w Gnieźnie wyciągnęliśmy wnioski i przystąpiliśmy do zawodów odpowiednio skoncentrowani. Chcieliśmy uniknąć sytuacji, gdy coś nie wypali ze sprzętem, bądź zawodnikami. Miało wszystko zagrać i tak się stało - powiedział po zawodach Jan Ząbik.
Należy zwrócić uwagę na fakt, że w zasadzie już w połowie spotkania był znany zwycięzca. Mało kto bowiem wierzył, że gospodarze będą w stanie odwrócić losy rywalizacji. Mimo tego Unibax ani na moment nie zwolnił tempa. - Trzeba podziękować żużlowcom za walkę, bo z pewnością wszyscy bez wyjątku stanęli na wysokości zadania. Szkoda, że Tomek Gollob miał na końcu te dwa defekty, ale to też element wkalkulowany w żużel. Jestem bardzo zadowolony z tego zwycięstwa, bo każdy z zawodników pojechał naprawdę dobrze - zauważył.
W Bydgoszczy dobrze zaprezentowali się juniorzy z grodu Kopernika. Ząbik docenił ich waleczną postawę - Kamil Pulczyński spisał się nieźle, Paweł Przedpełski to młody chłopak i potrzeba mu jeszcze trochę jazdy. Z meczu na mecz będzie coraz lepiej - zakończył doświadczony szkoleniowiec.
Jesteś kibicem "czarnego sportu"? Mamy dla Ciebie fanpage na Facebooku. Zapraszamy!
Panie dziennikarzu! Precz ze skrótami myślowymi. To były Derby Kujawsko-Pomorskie. Derby Pomorza to sobie może Toruń jeździć z Gdańskiem lub Gru Czytaj całość