Duńczyk został zakontraktowany w czasie otwartego okienka transferowego. Mecz z Myszkami Miki był dla niego drugim spotkaniem w tym sezonie w ENEA Ekstralidze. - Najważniejsze, że wygraliśmy. Przed meczem staraliśmy się myśleć tylko o wygranej i zdobyciu dwóch punktów. Kiedy okazało się, że można powalczyć o bonus, zrobiliśmy wszystko, co w naszej mocy, aby tak się stało. Myślę, że kibice są tak samo szczęśliwi jak my po tej wygranej - powiedział po meczu Patrick Hougaard.
Zawodnik Jaskółek w meczu ze Stelmet Falubazem zdobył sześć "oczek". To duży postęp od poprzedniego spotkania. Skąd ta poprawa? - Myślę, że byłem bardziej zrelaksowany przed tym meczem. Nie ciążyła na mnie taka presja. W pierwszym meczu się po prostu "spaliłem". Teraz było o wiele lepiej. Żałuję tylko tego mojego pierwszego wyścigu. Mogłem przywieźć więcej punktów. Cieszy mnie to, że każdy wyścig, w którym brałem udział, kończył się naszym zwycięstwem. Myślę, że sześć punktów to całkiem dobry wynik. Jeżeli chodzi o sprzęt, to ustawienia były praktycznie te same, co w meczu z Bydgoszczą. Teraz jednak zupełnie inaczej mi się jechało - oznajmił.
Patrick Hougaard zapewnia, że jest gotowy wystąpić po raz kolejny w barwach Unii Tarnów. - Jeżeli trener Marek Cieślak będzie chciał mnie widzieć w składzie, to ja będę bardzo zadowolony i oczywiście jestem gotowy, by znowu ubrać kevlar Jaskółek - mówi krótko.
Jeździec z kraju Hamleta występuje także w lidze szwedzkiej. Czym różni się Elitserien od ENEA Ekstraligi? - Myślę, że w Polsce zawodnicy trenują więcej niż w Szwecji. Dlatego też widać, że młodzi zawodnicy z Polski są lepsi już na starcie od obcokrajowców. Wielu Polaków jeździ także w lidze szwedzkiej i można powiedzieć, że są wiodącymi postaciami swoich klubów. Różnice pomiędzy tymi ligami polegają też oczywiście na specyfice torów i dopasowaniu sprzętu do tych nawierzchni. Nie można zapominać o presji. W Polsce jest ona znacznie większa niż w Szwecji. Tutaj jest więcej kibiców, sponsorów i presja na wynik jest zupełnie inna niż w Elitserien - zakończył.