Bardzo udany występ juniorów Fogo Unii w Bydgoszczy. Jankowski: To wcale nie są takie łatwe zawody

Roman Jankowski był bardzo zadowolony z postawy swoich zawodników podczas Ligi Juniorów w Bydgoszczy. Trener leszczynian przyznał też, że w swoich szeregach miał żużlowca wielkiej klasy.

Juniorzy Fogo Unii Leszno  zajęli w Bydgoszczy drugie miejsce, co usatysfakcjonowało ich szkoleniowca. - Tak, jesteśmy zadowoleni z tych zawodów. Jechało w sumie tych trzech naszych najmłodszych żużlowców. Oni się muszą uczyć jeździć i startować jak najwięcej. To był główny cel tego turnieju. Patrzymy na to bardziej pod kątem szkoleniowym.  Wynik będziemy gonić trochę później, gdy dołączy Tobiasz Musielak - powiedział Roman Jankowski w rozmowie ze SportoweFakty.pl.

Klasą dla siebie był zarówno we wtorkowych zawodach Toruniu, jak i dzień później w grodzie nad Brdą Piotr Pawlicki. Czy jest sens, by ten zawodnik jeździł w tego typu imprezach? – Piotrek to już klasa światowa. Ale takie zawody wcale nie są aż tak łatwe, raz przecież przyjechał jako drugi. To jest sport i każdy chce wygrywać. W Lidze Juniorów będzie on nadal jeździł, a tak jak mówiłem dołączy potem Tobiasz. Dodatkowo tych dwóch najmłodszych chłopaków. Staram się tak wyścigi dzielić, by każdy trochę się pościgał. Fajnie, że skończyli na drugim miejscu - chwalił swoich wychowanków.

W składzie leszczynian był Michał Piosicki. Zawodnik ten rok temu w swoim debiucie w oficjalnych zawodach spisał się kapitalnie i pokazał, że ma duży talent. Jednak od tego czasu ma pewne problemy. – Talent ma na pewno, serce do walki również. Widać, że za każdym razem "gryzie" ten tor. Niestety odstaje trochę sprzętowo i tutaj jest powód jego słabszych występów. Nad tym koniecznie trzeba popracować – zakończył.

Piosicki ma talent, ale brakuje mu sprzętu - twierdzi Roman Jankowski
Piosicki ma talent, ale brakuje mu sprzętu - twierdzi Roman Jankowski
Źródło artykułu: