Michael Jepsen Jensen: Nie patrzę na to, że w zeszłym roku startowałem w Gorzowie
W poniedziałkowym meczu ENEA Ekstraligi Dospel Włókniarz Częstochowa pokonał Stal Gorzów 48:42. Dobry występ przeciwko swojej byłej drużynie zanotował Michael Jepsen Jensen.
Duńczyk na swoim koncie zapisał 9 punktów i po raz kolejny w tym sezonie pokazał się z dobrej strony. W dwóch pierwszych wyścigach Michael Jepsen Jensen wraz z Rune Holtą odnieśli podwójne zwycięstwa, dzięki czemu drużyna z Częstochowy odskoczyła rywalom na kilka punktów. W kolejnych trzech gonitwach jeździec Dospel Włókniarza Częstochowa dorzucił kolejne trzy punkty. Po meczu Duńczyk był zadowolony ze swojego występu. - W pierwszych dwóch biegach byłem bezbłędny. Z Rune Holtą przywieźliśmy dwa podwójne zwycięstwa i jestem z tego bardzo zadowolony. W kolejnych wyścigach startowałem z cięższych pól i trudno było w nich zwyciężać. Zdobyłem jednak ważne punkty dla mojej drużyny i cieszę się z tego - stwierdził Jensen.
Rozegranie poniedziałkowego pojedynku stało pod znakiem zapytania. Organizatorzy meczu stanęli jednak na wysokości zadania i przygotowali nawierzchnię, która była komplementowana przez wielu zawodników. Jednym z nich był właśnie reprezentant Danii. - Tor na ten mecz był bardzo fajnie przygotowany. Było mnóstwo ścieżek, na których dało się wyprzedzać. Robili to zawodnicy zarówno z Częstochowy, jak i Gorzowa - ocenił "Liglad".
Jeszcze rok temu "Liglad" z powodzeniem ścigał się w barwach Stali Gorzów. 21-latek jest optymistą przed niedzielną rewanżową potyczką, która rozegrana zostanie na Stadionie im. Edwarda Jancarza. - Nie patrzę na to, że w zeszłym roku startowałem w Gorzowie. Teraz startuję w barwach Włókniarza i będę chciał zdobyć jak najwięcej punktów. Mam nadzieję, że w niedzielę pokażemy dobry żużel i wywieziemy z Gorzowa trzy punkty - przyznał duński żużlowiec.
Jesteś kibicem "czarnego sportu"? Mamy dla Ciebie fanpage na Facebooku. Zapraszamy!
Komentarze (19):