Sprawka dla SportoweFakty.pl: Chcemy pokazać innym, że robią głupotę

Zdjęcie okładkowe artykułu:
zdjęcie autora artykułu

Na wniosek LW KMŻ na spotkanie w Ostrowie powołano komisarza toru. - Każda ingerencja w tor gospodarza to utrudnienie - uważa Dariusz Sprawka, który zapowiada, że jego zespół jedzie po trzy punkty.

- Jedziemy w Ostrowie o wszystko. Interesuje nas zarówno zwycięstwo jak i punkt bonusowy - mówi w rozmowie z portalem SportoweFakty.pl Dariusz Sprawka przed arcyważnym meczem w Ostrowie Wielkopolskim. To spotkanie może mieć bardzo duży wpływ na układ tabeli. Goście po tym jak przegrali na własnym torze z Orłem Łódź muszą szukać punktów. Gospodarze natomiast są podbudowali wygraną w Łodzi, ale tak naprawdę dopiero trzy punkty wywalczone z lublinianami będzie można uznać za pełną realizację planu, który założyła sobie ekipa Michała Widery.

Co ciekawe, na wniosek LW KMŻ na ten mecz został powołany komisarz toru. Lublinianie do tej pory krytykowali ten przepis regulaminowy, a podczas spotkania w Ostrowie postanowili sami z niego skorzystać. - Chcemy wykorzystać wszystkie dostępne narzędzia. Może też w pewnym sensie pokazać innym, że robią głupotę, jeśli chodzi o tego typu rozwiązania. W każdym razie, korzystamy z wszystkiego co jest dostępne - przekonuje Sprawka.

Do tej pory lublinianie skarżyli się, że komisarz toru odbierał im atut wynikający ze startów przed własną publicznością. Czy liczą, że w niedzielę przeszkodzi on ostrowianom? - Wszelkie ingerencje w tor gospodarza powodują, że on będzie inny niż na treningu. Każda zmiana jest tutaj ważna - wyjaśnia Sprawka.

Goście z Lublina zapowiadają, że do meczu w Ostrowie są bardzo dobrze przygotowani. Temu spotkaniu poświęcili przez cały tydzień bardzo dużo uwagi. - Chłopcy bardzo dużo trenowali, tak było w środę i w piątek. Mateusz Łukaszewski oddał silniki do tunera, żeby się przestawić z nimi na twardy tor. Skorzystamy z gościa Edwarda Mazura. Będzie również na wszelki wypadek Arek Madej jako dodatkowy zawodnik. W naszym zespole pełna mobilizacja. Jest też komisarz, obserwator. Będziemy w Ostrowie wcześniej. Wszystko, co było możliwe z naszej strony, zostało wykorzystane - zakończył Sprawka.

Jesteś kibicem "czarnego sportu"? Mamy dla Ciebie fanpage na Facebooku. Zapraszamy!

Czy lublinianie wywiozą z Ostrowa punkty?
Czy lublinianie wywiozą z Ostrowa punkty?
Źródło artykułu:
Komentarze (37)
arekPL
7.07.2013
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Byłem na meczu , potem z żalu na piwie ...Mecz zasłużenie wygrany przez Lublin. Jedyny " " w Ostrowie do "perszing" i o dziwo młody Marach !  
avatar
tok
7.07.2013
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Hmm i inne chrząknięcia, i co teraz mądralo ?!  
avatar
hmm
7.07.2013
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
"Pan prezes Sprawka z Lublina narzekał, że o mało nie przegrał u siebie meczu z Ostrowią przez komisarza-ubijacza. Wyngiel uratował trzykrotny bohater Związku Radzieckiego Kudriaszow. Na dziś p Czytaj całość
avatar
samuel
7.07.2013
Zgłoś do moderacji
3
0
Odpowiedz
A ja twierdzę że przyjazd komisarza jest dużym błędem i tylko zwiększaniem i tak już dużych kosztów całej imprezy i to kosztów z obu stron. Każdy w miarę doświadczony zawodnik bez problemów i t Czytaj całość
avatar
hmm
7.07.2013
Zgłoś do moderacji
1
1
Odpowiedz
Kisiel.. haha ! snujecie jakies chore teorie i w tym zyjecie! A komisarz byl dlatego ,zeby nie bylo wykopkow u was! ale takie rzeczy to jest wyzszy poziom.. nie dla ciebie. i rozplakalem sie ze Czytaj całość