Podobnie jak i w tym sezonie, tak i rok temu rywalizacja o miano najlepszej drużyny na świecie rozpoczęła się w Polsce. 7 lipca ubiegłego roku na torze w Bydgoszczy odbył się pierwszy półfinał Drużynowego Pucharu Świata. Miał on bardzo silną obsadę, bowiem oprócz Polaków o przepustkę do finału walczyli Rosjanie, Duńczycy i Amerykanie. Celem każdej z tej drużyn było zwycięstwo.
Walka toczyła się do ostatniego wyścigu. Ostatecznie z triumfu cieszyli się Rosjanie, którzy zaledwie o punkt wyprzedzili Polaków. Liderem Sbornej był Emil Sajfutdinow. Rosjanin, na doskonale sobie znanym bydgoskim torze, wywalczył 16 punktów w pięciu startach. Wśród Polaków najlepszy był Tomasz Gollob, który zdobył 12 punktów. Z dobrej strony pokazał się również Maciej Janowski. "Magic" wywalczył wówczas 11 "oczek". W reprezentacji Polski zawiódł Grzegorz Walasek i to jego dyspozycja była przysłowiowym języczkiem u wagi.
Do końca o awans do finału walczyli również Duńczycy, którzy w Bydgoszczy wystartowali bez Nickiego Pedersena. Liderem reprezentacji Danii był Niels Kristian Iversen. Bardzo dobrze spisali się Michael Jepsen Jensen i Mikkel B. Jensen. W w walce o zwycięstwo nie liczyli się Amerykanie, którzy łącznie zdobyli 23 punkty. Aż 16 "oczek" z tego dorobku uzyskał Greg Hancock. Wydarzeniem bydgoskich zawodów był powrót na tor Billy'ego Hamilla.
Wyniki:
I. Rosja - 35
1. Emil Sajfutdinow - 16 (3,3,3,6,1)
2. Grigorij Łaguta - 6 (2,2,1,0,1)
3. Artiom Łaguta - 7 (2,1,0,1,3)
4. Roman Povazhny - 6 (0,2,1,1,2)
II. Polska - 34
1. Tomasz Gollob - 12 (3,3,2,2,2)
2. Grzegorz Walasek - 2 (1,u,d,1,0)
3. Piotr Protasiewicz - 9 (2,1,1,2,3)
4. Maciej Janowski - 11 (0,2,3,3,3)
III. Dania - 33
1. Niels Kristian Iversen - 10 (3,3,2,0,2)
2. Leon Madsen - 8 (1,0,3,3,1)
3. Michael Jepsen Jensen - 8 (1,2,2,3,0)
4. Mikkel B. Jensen - 7 (1,1,3,0,2)
IV. USA - 23
1. Greg Hancock - 16 (3,3,2,4,1,3)
2. Billy Hamill - 2 (0,0,0,2,0)
3. Ryan Fisher - 2 (0,1,0,0,1)
4. Ricky Wells - 3 (2,0,1,-,0)
[nextpage]Dwa dni później odbył się półfinał DPŚ w King's Lynn. Zawody na Norfolk Arena miały zdecydowanie słabszą obsadę niż turniej w Bydgoszczy. Oprócz Brytyjczyków o przepustkę do finału walczyli Australijczycy, Czesi i Niemcy. Ci ostatni byli w zasadzie dostarczycielami punktów dla pozostałych drużyn. Z kolei Czesi niemal przez cały turniej byli pewni awansu do barażu w Malilli, co dla tej reprezentacji było dużym sukcesem.
Bardzo dobry początek zawodów zanotowali Brytyjczycy. Po sześciu gonitwach mieli oni na swoim koncie 16 punktów. Wówczas do odrabiania strat rzucili się Australijczycy, wśród których prym wiedli Jason Crump i Chris Holder. Dobry występ zanotował również Davey Watt. Ostatecznie turniej w King's Lynn zakończył się zwycięstwem Kangurów. Jeźdźcy z Antypodów zgromadzili na swoim koncie 45 punktów.
O 4 "oczka" mniej wywalczyli Brytyjczycy, których zdecydowanym liderem był Chris Harris. "Bomber" na swoim koncie zapisał 17 punktów. Miał on solidne wsparcie Scotta Nichollsa, który w tym roku nie wystąpi w Drużynowym Pucharze Świata. 30 punktów na swoim koncie zgromadzili Czesi. Liderem naszych południowych sąsiadów był Ales Dryml - autor 15 "oczek". Właśnie z takim dorobkiem punktowym zawody zakończyli Niemcy.
Wyniki:
I. Australia - 45
1. Jason Crump - 15 (1,6,3,3,2)
2. Chris Holder - 12 (3,3,w,3,3)
3. Troy Batchelor - 7 (1,2,0,2,2)
4. Davey Watt - 11 (2,1,3,3,2)
II. Wielka Brytania - 41
1. Chris Harris - 17 (3,3,3,d,6,2)
2. Scott Nicholls - 11 (3,3,2,2,1)
3. Tai Woffinden - 8 (3,1,d,1,3)
4. Daniel King - 5 (1,1,3,w,-)
III. Czechy - 30
1. Lukas Dryml - 6 (2,1,1,1,1)
2. Ales Dryml - 15 (2,2,2,6,0,3)
3. Josef Franc - 3 (0,0,2,-,1)
4. Matej Kus - 6 (2,2,t,2,0)
IV. Niemcy - 15
1. Martin Smolinski - 6 (1,0,1,1,2,1)
2. Kevin Woelbert - 7 (0,2,4,1,0)
3. Max Dilger - 1 (0,0,1,-,0)
4. Tobias Kroner - 1 (0,0,1,0,0)
[nextpage]12 lipca w Malilli rozegrano turniej barażowy. Zmiany w regulaminie rozgrywania Drużynowego Pucharu Świata sprawiły, że tylko jedna drużyna mogła cieszyć się z awansu do finału. Do barażu zakwalifikowali się Duńczycy, Polacy, Brytyjczycy i Czesi. Zgodnie z oczekiwaniami to właśnie pierwsze dwie z wyżej wymienionych reprezentacji stoczyły walkę o awans do finału.
Zwycięsko z niej wyszli Duńczycy, którzy już na początku zawodów uzyskali kilkupunktową przewagę nad rywalami. Kadrę Danii zasilił Nicki Pedersen, który zastąpił Mikkela B. Jensena. Jednak to nie on, a Niels Kristian Iversen i Michael Jepsen Jensen byli liderami reprezentacji Danii. Słabo spisał się za to Leon Madsen, lecz dobra dyspozycja pozostałych żużlowców sprawiła, że zwycięstwo Duńczyków nie było zagrożone.
Słabo turniej rozpoczęli Polacy. Po dwóch seriach startów biało-czerwoni mieli na swoim koncie zaledwie 9 "oczek", a do prowadzących Duńczyków tracili 9 punktów. Podopieczni Marka Cieślaka skrzętnie odrabiali straty, lecz ostatecznie wywalczyli o 4 punkty mniej niż Duńczycy. Na 3. miejscu baraż zakończyli Brytyjczycy (30 punktów), a ostatni byli Czesi - 19 "oczek". Liderami tych ekip byli Tai Woffinden i Josef Franc.
Wyniki:
I. Dania - 42
1. Nicki Pedersen - 12 (3,3,2,2,2)
2. Michael Jepsen Jensen - 13 (3,3,2,3,2)
3. Leon Madsen - 4 (w,0,1,1,2)
4. Niels Kristian Iversen - 13 (3,3,2,3,2)
II. Polska - 38
1. Tomasz Gollob - 15 (w,0,3,6,3,3)
2. Piotr Protasiewicz - 5 (2,1,-,1,1)
3. Maciej Janowski - 7 (1,2,1,2,1)
4. Krzysztof Buczkowski - 11 (1,2,3,2,3)
III. Wielka Brytania - 30
1. Scott Nicholls - 2 (1,d,1,0,d)
2. Tai Woffinden - 14 (2,6,3,2,1)
3. Daniel King - 3 (2,1,0,0,-)
4. Chris Harris - 11 (2,2,2,1,3,1)
IV. Czechy - 19
1. Lukas Dryml - 3 (0,1,1,1,d)
2. Ales Dryml - 4 (u,1,t,0,3)
3. Josef Franc - 11 (3,2,0,0,6,0)
4. Matej Kus - 1 (1,0,0,-,0)
[nextpage]Dwa dni później rozegrano finał Drużynowego Pucharu Świata. W wyniku zmian regulaminowych automatycznie uczestnikiem finału byli Szwedzi. Gospodarz turnieju finałowego nie może jednak zaliczyć do udanych swojego startu w zeszłorocznej edycji Drużynowego Pucharu Świata. Żużlowcy z kraju Trzech Koron nie liczyli się w walce o podium. Jedynie Andreas Jonsson i Fredrik Lindgren spisali się na miarę oczekiwań szwedzkich kibiców.
Finałowy turniej dostarczył polskim kibicom mniej emocji niż te z poprzednich lat. Wszystko z powodu braku udziału w nim reprezentantów Polski. Pod nieobecność Polaków walkę o triumf stoczyli Duńczycy i Australijczycy. Ostatecznie lepsi byli ci pierwsi, którzy dysponowali równiejszym składem. Leona Madsena zastąpił Mikkel B. Jensen i ta decyzja menedżera duńskiej kadry okazała się strzałem w dziesiątkę. Młody żużlowiec na swoim koncie zapisał 8 punktów.
Liderem Australijczyków był Chris Holder, który wywalczył aż 16 punktów. Zawiódł za to Davey Watt - zdobywca 3 "oczek". Na najniższym stopniu podium zeszłoroczną edycję DPŚ zakończyli Rosjanie. Ponownie liderem Sbornej był Emil Sajfutdinow, który tym razem wywalczył 17 punktów.
W tym roku gospodarzem finałowych zmagań będzie Praga, przez co zagwarantowany udział w decydującym turnieju mają Czesi. Patrząc na dyspozycję naszych południowych sąsiadów ciężko oczekiwać, że włączą się oni do walki o medal DPŚ. W obecnej edycji żużlowego mundialu ciężko będzie powtórzyć ubiegłoroczny wynik Rosjanom, którzy z różnych względów w Drużynowym Pucharze Świata wystąpią bez swoich liderów.
Wyniki:
I. Dania - 39
1. Nicki Pedersen - 9 (3,3,1,1,1)
2. Niels Kristian Iversen - 11 (2,2,3,3,1)
3. Michael Jepsen Jensen - 11 (2,3,1,3,2)
4. Mikkel B. Jensen - 8 (1,2,1,2,2)
II. Australia - 36
1. Jason Crump - 10 (3,3,2,2,0)
2. Darcy Ward - 7 (2,2,2,1,-)
3. Davey Watt - 3 (1,1,0,1,0)
4. Chris Holder - 16 (3,2,3,1,6,1)
III. Rosja - 30
1. Emil Sajfutdinow - 17 (1,1,3,3,6,3)
2. Grigorij Łaguta - 8 (2,1,d,2,d,3)
3. Artiom Łaguta - 5 (0,0,1,2,2)
4. Roman Povazhny - 0 (0,u,-,0,-)
IV. Szwecja - 24
1. Andreas Jonsson - 11 (3,6,0,0,2)
2. Fredrik Lindgren - 9 (1,1,2,3,2,0)
3. Peter Ljung - 1 (0,0,0,-,1)
4. Thomas H. Jonasson - 3 (0,0,3,0,w)