Niels Kristian Iversen przed DPŚ: Możemy pokonać Polaków
W sobotę półfinałem w Częstochowie zainaugurowane zostaną tegoroczne rozgrywki Drużynowego Pucharu Świata. Zdaniem wielu faworytami rywalizacji w tym sezonie będą Polacy i Duńczycy.
Tegoroczny Drużynowy Puchar Świata stoi pod znakiem braku najlepszych żużlowców. W rywalizacji nie wezmą udziału m.in. Emil Sajfutdinow, Andreas Jonsson, Artiom Łaguta, Fredrik Lindgren, Chris Holder czy Grigorij Łaguta. - Drużyny pojadą w składach z nowymi zawodnikami i to będzie ekscytujące. Mogę się założyć, że wielu z tych żużlowców będzie chciało udowodnić, że to im należy się miejsce w składzie - przyznał zawodnik Stali Gorzów.
Iversen wypowiedział się także na temat Andrzeja Lebiediewa, który jest jego kolegą z drużyny King's Lynn Stars. - Nigdy nie widziałem jego występów w Polsce, ale wiem, że dobrze sprawuje się w pierwszej lidze. Wygrał eliminacje do Grand Prix na Węgrzech i stać go na dobry wynik. W King’s Lynn ma problemy na początku. Jest sprzęt nie jest rewelacyjny, ale pracujemy nad tym i dajemy mu dobre motocykle. Na pewno ma przed sobą przyszłość. Musimy bacznie mu się przyglądać - przyznał Duńczyk.
Zagraża nam tylko reprezentacja Danii - rozmowa z Piotrem Szymańskim, przewodniczącym GKSŻ
KUP BILET NA 2024 ORLEN FIM Speedway Grand Prix of Poland - Warsaw -->>