Stanisław Chomski (trener Renault Zdunek Wybrzeża Gdańsk): Wszystkie drużyny dysponowały dziś mocnymi składami, np. Unia Leszno czy Start Gniezno przyjechały w swoim możliwie najmocniejszym zestawieniu. Szkoda na pewno tej kontuzji Emila Pulczyńskiego, który dorzuciłby pewnie trochę "oczek" drużynie z Torunia. Jeśli chodzi o moich zawodników to ciesze się, że zawody skończyli na pierwszej pozycji, każdy z nich spełnił jakieś założenia, które były przed tym startem. Cieszy postawa Dominika Kossakowskiego ponieważ z zawodów na zawody spisuje się coraz lepiej.
Roman Jankowski (trener Fogo Unii Leszno): W naszej drużynie pojechali dzisiaj najmłodsi i spisali się nieźle. Fakt, że niektóre drużyny miały dziś trochę okrojone składy, ale tak jak już wcześniej wspomniałem my wystąpiliśmy w naszym najmłodszym zestawieniu, więc należy się pochwała chłopakom za zajęcie drugiego miejsca. Fajne zawody pojechał Michał Piosicki, który ma wielkie serce do walki co też potwierdził na torze w Grudziądzu. W tym jednym starcie może aż nad to, ponieważ wylądował w efekcie na torze, ale na szczęście skończyło się tylko na kilku małych siniakach.
Karol Szychowski (GKM Grudziądz): Fajnie, że miałem okazję wystąpić w tych zawodach. Kolejna szansa by podnosić swoje umiejętności za co też chciałbym podziękować trenerowi Kempińskiemu, który dał mi trochę pojeździć. Jeśli chodzi o moją jazdę to na trasie nie wygląda to źle, ale problemem są wyjścia spod taśmy nad którymi cały czas pracuję.
Oskar Ajtner-Gollob (Unibax Toruń): Cieszy mnie kolejna możliwość do startów na torach żużlowych. Dobrze, że zawody się odbyły ponieważ na kilkadziesiąt minut przed rozpoczęciem zaczęło padać i mogłoby to pokrzyżować nasze plany. Ze swojej dyspozycji mogę być zadowolony, nie mam za sobą dużo startów i dlatego każda kolejna okazja do odjechania zawodów czy też treningu się przydaje, a to na pewno zaowocuje w przyszłości.
Marcin Nowak (Fogo Unia Leszno): Śmialiśmy się z chłopakami, ponieważ na zawody przyjechał również nasz klubowy majster i przed turniejem poprosiłem go żeby zerknął do sprzętu czy wszystko jest w porządku, majster go tylko dotknął, no a później zrobiłem trzy trójki. A tak na poważnie, to jestem bardzo zadowolony ze swojej postawy. Miałem przed zawodami określony cel, który udało mi się osiągnąć i mogę być z tego zadowolony.