Bardzo ciężko byłoby mi opuszczać USA i udać się do Europy - rozmowa z Tommym Heddenem, amerykańskim żużlowcem

Zdjęcie okładkowe artykułu:
zdjęcie autora artykułu

Tommy Hedden w tym sezonie reprezentował barwy USA w eliminacji DPŚ w Miskolcu, co uważa za swoje jedno z najlepszych przeżyć w karierze. Ósmy zawodnik ostatnich IM USA opowiada w rozmowie z naszym portalem o swojej karierze.

W tym artykule dowiesz się o:

Michał Gałęzewski: Jesteś jednym z najlepszych amerykańskich żużlowców, który nigdy nie rozwijał swojej kariery w ligach europejskich. Dlaczego?

Tommy Hedden: Mam żonę i trójkę dzieci i myślę, że bardzo ciężko byłoby mi opuszczać USA i udać się do Europy.

Miałeś kiedyś jakieś oferty z ligi angielskiej?

- Z ligi nie, jeździłem tylko i wyłącznie kilkakrotnie na zaproszenie.

Jeździsz na torach żużlowych już 25 lat. Jakie są twoje najlepsze wspomnienia ze startów na żużlu?

- Moimi najlepszymi wspomnieniami z jazdy na żużlu jest dostanie szansy jazdy w Europie - w Anglii i na Węgrzech.

Ilu ludzi chodzi na mecze żużlowe w USA? Gdzie jest najwyższa frekwencja?

- Najbardziej popularnymi torami w USA są tory w Auburn i Costa Mesa w Kalifornii. Na imprezy żużlowe rozgrywane tam przy sztucznym oświetleniu chodzi około 3-4 tysiące ludzi.

Jest szansa na budowę nowych stadionów w USA i na większe zainteresowanie kibiców i mediów żużlem?

- Tak, jeśli tylko wszyscy będą chcieli zainwestować pieniądze właśnie w żużel.

W tym roku jeździłeś w kwalifikacjach DPŚ w Miskolcu. Przegraliście z kretesem z europejskimi średniakami, Węgrami, Niemcami i Łotwą. Co najbardziej utkwiło ci w pamięci z tych zawodów?

- Najbardziej mnie zaskoczyło i utkwiło w pamięci zaangażowanie i podekscytowanie węgierskich kibiców podczas zawodów.

Masz dwóch synów. Chciałbyś, aby zostali żużlowcami?

- Tak, to prawda. Mam dwóch synów i jeśli jeżdżenie na żużlu sprawiłoby im w przyszłości radość, to chciałbym aby zostali żużlowcami.

Są jakieś szanse na to, żeby poziom żużla w USA wzrósł? Po zakończeniu karier przez Ermolenkę i Hamilla nie macie dobrych młodych zawodników, a Hancock, Fisher i Janniro z roku na rok są coraz starsi...

- Uważam, że są szansę na poprawę poziomu żużla w USA. Mamy kilku dobrych, dopiero zaczynających swoje kariery żużlowców. Potrzebujemy jednak budowy silniejszego programu rozwoju młodych żużlowców.

Jak długo chcesz jeździć jeszcze na żużlu?

- Chciałbym jeździć na żużlu tak długo, jak długo moje ciało mi będzie na to pozwalało!

Chciałbyś być związany z żużlem po zakończeniu kariery?

- Tak, chciałbym pracować z młodzieżą.

Źródło artykułu:
Komentarze (0)