W parku maszyn prócz szkoleniowca toruńskiej młodzieży obecni byli także prezes Mateusz Kurzawski, menedżer Sławomir Kryjom, a także trener Mirosław Kowalik. Jan Ząbik w trakcie pierwszych jazd Ryana Sullivana trzymał w ręku stoper i mierzył rezultaty uzyskiwane przez Australijczyka. Po zakończeniu ćwiczeń nie ukrywał, że jest zadowolony z dyspozycji, którą zaprezentował były wieloletni lider Unibaksu.
- To jest doświadczony zawodnik, a jazdy się nie zapomina. Widać, że pracował sporo, zimą i nie tylko, później również. Wsiada na motor, jedzie cztery okrążenia, sześć, tyle ile trzeba. To była jazda solo. Zobaczymy co będzie w meczu ligowym, ale po jego jeździe jestem raczej spokojny - powiedział Jan Ząbik
Jesteś kibicem "czarnego sportu"? Mamy dla Ciebie fanpage na Facebooku. Zapraszamy!
Powrót Sullivana do ligowej drużyny Unibaksu jest praktycznie pewny. W tej chwili nie ma jednak jeszcze stuprocentowej pewności w ilu spotkaniach ligowych wystąpi - czy będą to cztery mecze pozostałe w rundzie zasadniczej, czy też osiem meczów, w tym te w play-off, gdy być może Unibax będzie mógł posiłkować się już zastępstwem zawodnika. - Zobaczymy jeszcze jak to będzie, wszystko jest do ustalenia i dogadania między nim i zarządem, grają tu rolę wszystkie sprawy - te finansowe, te odnośnie ilości startów - wyjaśnił Ząbik.