Co daje jeden punkt Fogo Unii i PGE Marmie?

Trybunał PZM zmniejszył kary dla Fogo Unii i PGE Marmy. Obu zespołom przywrócono także punkt meczowy. Dla której z ekip może on mieć większe znaczenie?

Fogo Unia Leszno i PGE Marma Rzeszów walczą w tej chwili o zupełnie inne cele. Oba zespoły łączy jednak to, że w ostatniej kolejce mocno skomplikowały swoją sytuację. Drużyna Romana Jankowskiego przegrała na własnym torze z imienniczką z Tarnowa, która jest jej bezpośrednim konkurentem w rywalizacji o pierwszą czwórkę. Rzeszowianie natomiast stracili jeden punkt w konfrontacji z Stalą Gorzów i jeszcze w niedzielę wydawało się, że będą mieć tyle samo punktów co Betard Sparta Wrocław, z którą walczą o ligowy byt. To o tyle ważne, że równa suma punktów tych zespołów na koniec rozgrywek spowodowałaby, że to wrocławianie utrzymaliby się w ENEA Ekstralidze.

Teraz rzeszowianie mają jednak 17 punktów, a więc o jeden więc niż drużyna Piotra Barona i tak naprawdę zyskali to, że ich los jest w ich rękach. Jeśli PGE Marma wygra dwa ostatnie spotkania za trzy punkty, nie będzie musiała oglądać się na wrocławian, bo w końcowym rozrachunku będzie mieć jeden punkt więcej. Co więcej, drużyna Dariusza Śledzia zmierzy się w dwóch ostatnich meczach z zespołami, dla których konfrontacja z Żurawiami nie ma praktycznie żadnego znaczenia. Stelmet Falubaz Zielona Góra walczy wprawdzie o pierwsze miejsce przed rundą play off, ale dla tego zespołu kluczowe będzie spotkanie z Dospelem Włókniarzem Częstochowa. Zwycięstwo w tym meczu i porażka w Rzeszowie i tak sprawią, że zielonogórzanie zajmą pierwszą pozycję po rundzie zasadniczej. - Ten mecz, który jedziemy teraz w Rzeszowie, nie ma dla nas żadnego znaczenia. Niezależnie od tego, czy wygrywamy czy przegramy, kluczowe będzie ostatnie spotkanie z Włókniarzem. Dla układu tabeli to nie ma znaczenia, ale nie oznacza to, że podejdziemy do tego pojedynku bez mobilizacji. Chcemy wygrać zarówno w Rzeszowie jak i z Włókniarzem i zająć pierwsze miejsce - zapowiada prezes zielonogórzan Marek Jankowski.

Drugim i ostatnim rywalem rzeszowian w rundzie zasadniczej będzie składywęgla.pl Polonia Bydgoszcz. Ta drużyna wywiesiła już białą flagę i pogodziła się ze spadkiem. Bydgoszczanie w ostatnich dwóch meczach startowali w mocno okrojonym składzie, ale nie można wykluczyć, że 18 sierpnia będą chcieli godnie pożegnać się ze swoimi kibicami i dlatego do drużyny może wrócić Greg Hancock. Wtedy PGE Marma stanie przed znacznie trudniejszym zadaniem niż ostatni przeciwnicy ekipy Jacka Woźniaka. - Nie wykluczamy, że 18 sierpnia wyjedziemy na tor w pełnym składzie, choć to stwierdzenie brzydko brzmi, tak jakbyśmy do tej pory nie walczyli, a przecież pokazaliśmy, że potrafimy to całkiem fajnie robić w meczu z Częstochową. Rozważamy taką możliwość i na pewno będziemy chcieli na ten temat rozmawiać - informował we wtorek prezes Jarosław Deresiński.

Jeden punkt, który odzyskała PGE Marma powoduje jednocześnie, że los zespołu z Wrocławia będzie zależy od wyników, które w ostatnich meczach osiągną rzeszowianie.  Betard Sparta najpierw pojedzie do Gorzowa, gdzie o jakiekolwiek punkty będzie trudno (pierwszy mecz we Wrocławiu wygrał zespół Piotra Palucha), a później zmierzy się u siebie z Lechmą Startem Gniezno. W tym spotkaniu gospodarzy będzie interesować nie tylko wygrana, ale także punkt bonusowy (pierwszy mecz wygrali gnieźnianie 49:41). Wrocławianie muszą jednak liczyć na potknięcie rzeszowian i zdobyć w dwóch ostatnich kolejkach o jeden punkt więcej niż PGE Marma. Ewentualna porażka Betardu Sparty Wrocław w Gorzowie sprawi, że Żurawiom do utrzymania wystarczy jedna wygrana.

Jeżeli chodzi natomiast o ekipę z Leszna, która walczy o awans do pierwszej czwórki, to jej sytuacja po odzyskaniu jednego punktu meczowego, jest nadal trudna. Zespół czeka najpierw wyjazd do Torunia, gdzie o punkty będzie bardzo ciężko. Później Unia ma dużą szansę na trzy punkty w rywalizacji ze Stalą Gorzów (w pierwszym meczu tych zespołów wygrała ekipa z Leszna). Gdyby spełnił się ten scenariusz, Fogo Unia ukończyłaby rundę zasadniczą z dorobkiem 25 punktów. To oznacza, że wyprzedziłaby zespół z Tarnowa tylko wtedy, gdyby ten w dwóch ostatnich kolejkach wywalczył mniej niż dwa punkty. Przy równej zdobyczy obu ekip wyżej w tabeli byliby bowiem tarnowianie, którzy mają lepszy bilans w dwumeczu. Drużyna Marka Cieślaka najpierw pojedzie do Częstochowy i tam ma bardzo dużą szansę na punkt bonusowy (pierwszy mecz 54:36 dla Jaskółek), a później zmierzy się u siebie z Unibaksem Toruń. W tym meczu tarnowianie będą faworytem. Szanse na bonus będą niewielkie, bo Anioły wygrały pierwsze spotkanie 57:33, ale dodatkowy punkt ekipie z Tarnowa nie jest aż tak bardzo potrzebny. Poza tym, Unia na własnym torze jest zespołem niesłychanie trudnym do pokonania, o czym przekonały się już najlepsze ekipy w kraju.

Wiele wskazuje więc na to, że jedynym ratunkiem dla ekipy z Leszna może być wygrana w Toruniu, która mogłaby z kolei bardzo skomplikować położenie Unibaksu. Torunianie doskonale zdają sobie jednak sprawę z wagi najbliższego meczu na Motoarenie. - Chcemy wygrać z zespołem z Leszna i na kolejkę przed końcem zapewnić sobie start w czwórce, żeby ze spokojem podejść do meczu w Tarnowie. Wszystko, co będzie działo się przez najbliższe dziewięć dni, będzie mieć na celu jak najbardziej optymalne przygotowanie się do tego spotkania na Motoarenie. Skupiamy się tylko i wyłącznie na tym - powiedział niedawno w rozmowie z portalem SportoweFakty.pl menedżer Sławomir Kryjom.

Kluczowe mecze ostatnich dwóch kolejek ENEA Ekstraligi
15 sierpnia - 17. kolejka ENEA Ekstraligi

PGE Marma Rzeszów - Stelmet Falubaz Zielona Góra (pierwszy mecz 46:44 dla Stelmetu Falubazu)
Unibax Toruń - Fogo Unia Leszno (pierwszy mecz 45:45)
Stal Gorzów - Betard Sparta Wrocław (pierwszy mecz 42:48 dla Stali Gorzów)
Dospel Włókniarz Częstochowa - Unia Tarnów (pierwszy mecz 54:36 dla Unii Tarnów)

18 sierpnia - 18. kolejka ENEA Ekstraligi

składywęgla.pl Polonia Bydgoszcz - PGE Marma Rzeszów (pierwszy mecz 48:42 dla PGE Marmy)
Betard Sparta Wrocław - Lechma Start Gniezno (pierwszy mecz 49:41 dla Lechma Startu)
Fogo Unia Leszno - Stal Gorzów (pierwszy mecz 43:47 dla Fogo Unii Leszno) 
Unia Tarnów - Unibax Toruńgodz (pierwszy mecz 57:33 dla Unibaksu)

Aktualna tabela ENEA Ekstraligi:

#DrużynaMBonPktZRP+/-
1. Orlen Oil Motor Lublin 10 3 21 9 0 1 +140
2. ebut.pl Stal Gorzów 10 2 14 6 0 4 -45
3. Betard Sparta Wrocław 10 2 13 5 1 4 +40
4. NovyHotel Falubaz Zielona Góra 10 3 10 3 1 6 -25
5. Krono-Plast Włókniarz Częstochowa 10 0 9 4 1 5 -6
6. KS Apator Toruń 10 1 9 4 0 6 -25
7. ZOOleszcz GKM Grudziądz 10 0 8 4 0 6 -68
8. Fogo Unia Leszno 10 0 5 2 1 7 -91

Wiele wskazuje więc na to, że przywrócenie punktu meczowego przez Trybunał PZM ma znacznie większe korzyści dla PGE Marmy. Tak czy inaczej, do realizacji celu konieczna jest skuteczna jazda w dwóch ostatnich spotkaniach. Emocji na pewno nie zabraknie. Czy dodatkowy punkt będzie na wagę złota w przypadku Żurawi, a może jednak skorzystają na nim Byki? Zachęcamy do dyskusji w komentarzach.

Komentarze (877)
avatar
goły
10.08.2013
Zgłoś do moderacji
2
0
Odpowiedz
aa to Rzeszow czego ma spaść?? bo sie wkońcu ktoś postawił? regulamin był i taki jaki jest to trzeba przestrzegać(choć nie każdemu sie podoba). Rozumiem was że regulamin ma dotyczyc wszystkich Czytaj całość
avatar
normalnyzradomia
9.08.2013
Zgłoś do moderacji
1
1
Odpowiedz
pani preezes z nickim znowu nie sportowo coś wykombinuje
tyle ile rzeszowianie narobili bałaganu to brak słów
EKIPA BEZ HONORU 
avatar
Łukasz Wilczyński
8.08.2013
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
jakas komedia w tej lidze sie dzieje,jak sparta spadnie,to wiecej posranej ligi polskiej nie oglądne 
avatar
sympatyk zuzla
8.08.2013
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Czytając wypowiedź powyższa .Tu zależy kto się komu podłoży i wyłoży. Komu zależy i kto musi wygrać a kto może sobie jechać na luzie . Toruń ostatni mecz rundy zasadniczej jadąc u siebie za pew Czytaj całość
avatar
ARTUR WROCŁAW
8.08.2013
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Stal ma szczęscie ten punkt to spuszczenie SPARTY WROCŁAW Do I LIGII.Szacun dla tej decyzji I GRATULUJĘ POZOSTANIA STALII BRAWO nasz żużel i decyzje przy zielonym stoliczku