Patryk Dudek: Jedna prosta była pod górkę, a druga z górki

4. miejsce zajął [tag=5813]Patryk Dudek[/tag] w 2. finale Indywidualnych Mistrzostw Świata Juniorów w Berwick. Polak jest liderem klasyfikacji przejściowej.

W tym artykule dowiesz się o:

"Duzers" zapisał przy swoim nazwisku 10 "oczek". "Wpadkę" zanotował w swoim trzecim starcie, kiedy dotarł do mety na otatniej pozycji. - Nie było źle uważam, ponieważ obiekt w Berwick był bardzo specyficzny. Konstrukcja toru była bardzo dziwna, ponieważ jedna prosta była pod górkę, a druga z górki i była naprawdę duża prędkość, specyficzne łuki. Był jeden incydent na pierwszym wirażu, gdzie Vaclav Milik mnie "powiózł" i niestety spadłem z drugiej, może nawet pierwszej pozycji na ostatnią. Mimo że goniłem bodajże najsłabszego zawodnika tego wieczoru, to nie zdołałem go minąć, zabrakło po prostu okrążenia. Mogło być na pewno lepiej, ale wydaje mi się, że nie ma tragedii, bo każdy z liderów stracił jeden bieg - powiedział na antenie Radia Zachód żużlowiec.

Dudek w klasyfikacji ma obecnie 2 punkty przewagi nad Kacprem Gomólskim i Piotrem Pawlickim. Do końca rywalizacji pozostał już tylko turniej w Terenzano. W rozmowie z Radiem Zachód zawodnik podkreślił, że nie myśli jeszcze o końcowym triumfie, bowiem wszystko może zmienić się w ciągu jednego biegu. Podkreślił, że przed nim jeszcze wiele bardzo ważnych startów. Ostatni etap walki o tytuł najlepszego juniora globu zaplanowano na 14 września.

źródło: Radio Zachód

Źródło artykułu: