Dziury na drugim łuku - komentarze po meczu PSŻ Milion Team Poznań - Polonia Bydgoszcz

Zdjęcie okładkowe artykułu:
zdjęcie autora artykułu

W bardzo spokojniej i przyjaznej atmosferze w niedzielę zakończył się ligowy sezon na stadionie Olimpii. Mimo to pojedynek PSŻ-u Milion Team Poznań z Polonią Bydgoszcz trzymał w napięciu niemal do samego końca.

Jacek Gollob (Polonia Bydgoszcz): Byłem wyjątkowo ospały, ale w niektórych biegach miałem przebłyski dobrej formy. Koledzy też mieli problemy z dostrojeniem sprzętu, a mi w ostatnim biegu spadł jeszcze łańcuch. Gospodarze wiedzą jak jechać po dziurach na drugim łuku, a my nie i stąd wynikały nasze błędy, co w konsekwencji doprowadziło do porażki.

Rafał Okoniewski (Polonia Bydgoszcz): Myślę, że stworzyliśmy ciekawe widowisko, a na dodatek jeździliśmy bez presji, bo awans mamy już zapewniony. Mimo to każdy z nas starał się walczyć o każdy metr toru, co widać było chociaż po mojej dyspozycji, ale szkoda, że nie udało się wygrać z Adamem Skórnickim. Lider PSŻ-u jest w znakomitej dyspozycji, zwłaszcza na swoim torze, co było widać podczas niedzielnego spotkania.

Adam Skórnicki (PSŻ Milion Team Poznań): Rzeczywiście, na drugim łuku było trochę niebezpiecznie, ale w końcówce zawodów było już zdecydowanie lepiej. Miło jest zakończyć sezon zwycięstwem na własnym torze i to w dodatku z drużyną, która awansowała do Speedway Ekstraligi.

Alan Marcinkowski (PSŻ Milion Team Poznań): Początek w moim wykonaniu nie był udany, bowiem najpierw zanotowałem defekt, a później bolesny upadek. Mimo to chciałem dokończyć zawody, bo mamy końcówkę sezonu i chcę łapać jak najwięcej jazdy. Mimo to cieszę się z tych dwóch wywalczonych punktów, bo zawsze staram się jeździć dla zespołu, choć szkoda, że na mecz z Polonią wybrałem zły motocykl. Problemy na drugim łuku wynikały z tego, że niedawno została dosypana nowa nawierzchnia i tam przez większą część dnia świeci słońce. Stąd jedna warstwa odkleja się od drugiej, ale tor jest jednakowy dla każdego i nie powinno być to wytłumaczeniem słabszego występu.

Rafał Trojanowski (PSŻ Milion Team Poznań): Taki mieliśmy plan, by wygrać z Polonią na zakończenie sezonu, bo w rundzie zasadniczej przegraliśmy tutaj dość pechowo i to w ostatnim biegu. Na koniec sezonu chcieliśmy zaprezentować się lepszej strony, to się udało i jesteśmy z tego zadowoleni. Meczu z Ostrowem na pewno nie odpuścimy, bo to jest sport, każdy myśli o wygranej, dlatego pojedziemy powalczyć o jak najlepszy wynik.

Norbert Kościuch (PSŻ Milion Team Poznań): Zależało nam na tym, aby pokazać wszystkim, że potrafimy wygrywać z dobrą drużyną, choć praktycznie o konkretny wynik już nie walczymy. To należało się także naszym wiernym kibicom, którzy odwiedzali przez cały sezon nasz piękny stadion.

Źródło artykułu: