Prezes Arkadiusz Rusiecki przyznaje, że w obecnej sytuacji Orłów trudno o pełną mobilizację. Mimo to sztab szkoleniowy postara się wykrzesać z zawodników jak najwięcej. - Gdybym powiedział, że nastroje są bojowe, pewnie bym przesadził, ponieważ każdy z zawodników ma gdzieś z tyłu głowy myśl o tym, że ten sezon nie poszedł tak, jak byśmy chcieli. Mimo to wszyscy chcą godnie pożegnać się z tą ligą i z gnieźnieńskimi kibicami. Bardzo byśmy chcieli wygrać ten mecz i zrobimy co się da, aby tak się stało - powiedział działacz w rozmowie z naszym portalem.
Lechma Start wystawi najlepszy możliwy skład. Z przyczyn obiektywnych zabraknie w nim Sebastiana Ułamka, który w meczu Elite League doznał kontuzji. Kibice będą mogli za to ujrzeć Mateja Zagara. - W czwartek ujrzymy na torze na ten moment optymalny skład z Matejem Zagarem na czele. Zabraknie z nami niestety Sebastiana Ułamka, którego w końcówce sezonu dopadł pech w postaci kontuzji, na dodatek spowodowanej przez innego zawodnika. Chcielibyśmy, aby Seba był z nami, ale jest to niestety niemożliwe. Drużynę poprowadzi trener Stefan Andersson, który przygotował też w przeddzień czwartkowego meczu wspólny trening dla tych zawodników, którzy będą mogli wziąć w nim udział - zakończył Rusiecki.
Jesteś kibicem "czarnego sportu"? Mamy dla Ciebie fanpage na Facebooku. Zapraszamy!