PGE Marma Rzeszów - Stelmet Falubaz Zielona Góra
Ludzie powiadają, że od pewnego czasu Marma ma romans z Falubazem. Ten ustami swoich szefów oficjalnie powiada, że bardziej interesuje go niedzielny mecz u siebie z Włókniarzem Częstochowa niż ten dzisiejszy w Rzeszowie. Po co tak gadać? Czy to po sportowemu? Płaczki z Rzeszowa muszą ten czwartkowy mecz wygrać u siebie, żeby nadal liczyć się w grze o pozostanie w Ekstralidze. Przy dzisiejszym swoim zwycięstwie za trzy i przy porażce Sparty w Gorzowie, co jest przecież realne, Marma zostaje w naszej najwyższej klasie rozgrywkowej i nadal będzie mogła sobie popłakać oraz w następnym sezonie próbować wymuszać przy zielonym stoliku korzystne dla siebie rozstrzygnięcia. Jeśli sędzia i komisarz toru dopuszczają do meczu tor (jak było w Lesznie), a jedna z drużyn nie wyjeżdża do żadnego wyścigu, to według mnie oddaje tym samym walkower. Ale nie według Trybunału PZM, jak nam pokazano. Quo vadis polski żużlu? Typuję: 43:47 dla MotoMyszy, bo jednak liczę na ich sportową postawę, a są znacznie mocniejszą drużyną od Marmy. I są już z "Adrenaliną". Wtedy emocje mielibyśmy do ostatniej kolejki rundy zasadniczej.
Unibax Toruń - Fogo Unia Leszno
Się porobiło. Mocarny Unibax superbogacza pana Karkosika jeszcze niepewny play offów? Wiadomo, oni w bieżącym sezonie mają tam szpital na peryferiach lub na perypetiach. I nadal nie mogą skorzystać z "zetzetki" za kontuzjowanego Holdera. Ale tam też chyba nie wszystko jest poukładane jak należy w klubie i to również są, bodaj od dwóch lat, "zawodowe płaczki polskiego żużla". Wiedzą, że jak nie będzie medalu, to zezłoszczony pan Karkosik może zabrać swoje zabawki, a wtedy w ciągu jednego dnia… II liga?A Leszno? Najbardziej teraz kopany klub w Polsce (do tego kontuzja Przemka Pawlickiego), lecz niech się Królowej Unii wiedzie. Są lepsi na wyjazdach niż u siebie… nad czym często skrupulatnie czuwają komisarze toru delegowani na mecze na Smoku. Jednak Uniści na MotoArenie raczej nie dadzą rady, za to Sullivan na równiutkim torze MotoAreny radę da, jak najbardziej. A jeśli nie, to chyba powinien już definitywnie zakończyć swoją przygodę ze speedwayem. Do rozważenia też dla Tomka Golloba. Dziś "Gallopik" jednak zapunktuje wysoko. Typuję 50:40 dla Aniołów. Wiem, co powiecie, że te 50:40 to dziś zbyt częsty wynik w typowaniu. Ale tak mi chodzi po głowie. A poza tym bezpieczny. Może dzięki temu coś trafię?
Stal Gorzów - Betard Sparta Wrocław
"Umiesz liczyć, licz na siebie" - mawia utalentowany coach Betardu Sparty Wrocław Piotr Baron. Tym razem jednak - bo taka jest sytuacja w tabeli - musi liczyć na dzisiejszą wygraną Falubazu w Rzeszowie, a potem na godną postawę Bydzi u siebie właśnie z Marmą. "Dziś jedziemy do Gorzowa na wojnę" - powtarza popularny "Pierr Barrą". Ale ja coś czarno to widzę. Lider jego ekipy Woffinden w lidze zaczął przegrywać biegi, co mu się wcześniej nie zdarzało tak często, jest lepszy w zawodach indywidualnych niż w barwach Sparty (skutki kontuzji, zmęczenia materiału?). Za to bardzo poprawili się wrocławscy juniorzy, lecz do Zmarzlika na jego torze raczej nie podskoczą. Ale już z Cyranem na MIMP w Opolu Malitowski wygrał o prostą! A propos naszego sympatycznego i utalentowanego przecież Zmarzlika: kolego robisz się chyba faularzem i ludzie to widzą. Starcie z Piotrem Pawlickim dociśnięcie do bandy "Miedziaka" , a mówią, że potrafisz rywala nawet zdzielić z łokcia w żebra. W co grasz młody człowieku? Pamiętaj: nosił wilk razy kilka, wreszcie ponieśli i wilka. Wózków inwalidzkich w naszym żużlu ci dostatek. I nawet nie próbuj tego dziś np. z Patrykiem Dolnym. On takich rzeczy nie odpuszcza i możesz leżeć szybciej niż myślisz. Tor w Gorzowie, czyli "Paluchostrada"teoretycznie powinna odpowiadać Betardowi Sparcie, bo ta lubi mieć pod koło. Tyle że na "Paluchostradzie" pod koło to jest tak, że trzeba motor maksymalnie na łuku obniżać, aż się łamią plastikowe osłony od łańcuszków sprzęgłowych. No i sam kształt toru jest trudny, techniczny. Gorzów, mimo doła Nermarka, porozbijanego Kasprzaka i Hliba, który już chyba nigdy nie będzie ekstraligowcem z prawdziwego zdarzenia (zbyt duża waga?), jest ostatnio jednak na fali, na którą wprowadził ją odrodzony Gapiński. Betard Sparta jedzie o życie, lecz… Typuję 50:40 dla Staleczki.
Dospel Włókniarz Częstochowa - Unia Tarnów
Tarnów wciąż jedzie o coś, czyli o play offy. Marek Cieślak kolejny raz pokazuje, że gdy nie ma Dream Teamu pod ręką, to mu jest pod górkę. A bez Dream Teamu, to w Czewie ni chuchu. Włókniarz i tak spotka się w finale Ekstraligi z Falubazem… który teraz jest chyba słabszy od ekipy spod Jasnej Góry. We Wrocławiu na Placu Solidarności mamy rzeźbę: złote lwy. Częstochowa też więc pewnie będzie miała swoje złote Lwy. Żużlowe. Kilka poszczególnych biegów może być dziś ciekawych i to wszystko. Typuję 50:40 dla gospodarzy.
Lechma Start Gniezno - składywęgla.pl Polonia Bydgoszcz
Mecz o… ostatnie miejsce w tabeli. Obie drużyny mają po 8 punktów i obie solidarnie spadają z Ekstraligi. O ile w przypadku Startu było to pewne przed sezonem, o tyle Polonia dała ciała na całego, bo liczono na więcej z jej strony. A to "więcej" pokazało bohaterskie Gniezno walczące do końca, mimo jeszcze większych kłopotów finansowych. Startowcy wygrywali u siebie z Unibaksem, a innym faworytom napędzali stracha nawet na wyjeździe. Uważam, że Bydzia za wycofanie Hancocka ze składu i jawne odpuszczenie rywalizacji sportowej powinna mieć zakaz powrotu do Ekstraligi na 2-3 lata! Dziś gospodarze pojadą bez kontuzjowanego Ułamka i bez Lindbaecka chorego na ADHD dla dorosłych (kac morderca?), zaś goście bez wspomnianego "Herbiego". I kogo w ogóle taki mecz w zasadzie o nic obchodzi? Typuję 49:41 dla gnieźnian.
Jesteś kibicem "czarnego sportu"? Mamy dla Ciebie fanpage na Facebooku. Zapraszamy!