Richardson opuścił szpital

 / Na zdjęciu: Lee Richardson
/ Na zdjęciu: Lee Richardson

Lee Richardson uczestniczył w niedzielę w bardzo groźnym upadku podczas meczu Złomreksu Włókniarza z Unią Leszno. Anglik staranowany przez Sebastiana Ułamka zniszczył segment bandy i zatrzymał się na pasie bezpieczeństwa.

"Rico" został odwieziony do szpitala z urazem dłoni. Na miejscu częstochowskiemu zawodnikowi zszyto palce prawej dłoni. Ponadto zawodnik jest bardzo mocno poobijany i zabraknie go we wtorkowym finale szwedzkiej Elitserien, gdzie miał reprezentować barwy Elit Vetlandy.

Richardson i tak może mówić o sporym szczęściu, ponieważ niedzielny wypadek wyglądał naprawdę makabrycznie. Sebastian Ułamek kontynuował zawody.

Komentarze (0)