Żużlowcy z kolejnego kraju będą rywalizować z najlepszymi? Estoński żużel rośnie w siłę!

Przed rokiem informowaliśmy, że grupa pasjonatów reaktywowała po 13 latach żużel w Estonii. Jak się okazuje, mimo wielu trudności projekt ten się powodzi, a czarny sport dynamicznie się tam rozwija!

W tym artykule dowiesz się o:

Co prawda żużlowcy z tego nadbałtyckiego kraju z pewnością jeszcze przez kilka najbliższych lat nie będą walczyli o mistrzostwo świata, jednak biorąc pod uwagę fakt, że całe państwo liczy nieco ponad 1,2 miliona mieszkańców, czyli mniej więcej tyle, co województwo świętokrzyskie, a dodatkowo na żużel przez wiele lat można było stamtąd jeździć jedynie do Daugavpils lub do Finlandii, postępy są znaczne. - Obecnie wciąż ścigamy się na dwóch torach - w Tabasalu oraz w Kohtla Nõmme. W 2011 roku reaktywowaliśmy sport żużlowy po trzynastu latach i nie jest łatwo. Mamy jednak w planach stworzenie kolejnego toru, który mieściłby się we wsi Aluvere, która znajduje się obok miasta Rakvere. Byłoby to kompletnie nowe miejsce, gdyż żużla nigdy tam nie było. Chcielibyśmy rozwinąć żużel w tej części Estonii, aby mogli się tu szkolić młodzi zawodnicy. Byłby to też świetny krok dla rozwoju tego sportu w naszym kraju - zauważył 45-letni Jaak Soolep, który nie tylko jest jednym z działaczy estońskiego żużla, ale również czynnym zawodnikiem.

Obecni estońscy żużlowcy dopiero uczą się czarnego sportu, albo też... przypominają go sobie, gdyż kilku z nich uprawiało tę dyscyplinę jeszcze w XX wieku. Na szczęście jest ich coraz więcej. - Żaden z nas nie jest profesjonalnym zawodnikiem. Obecnie jest nas dwunastu i ścigamy się na motocyklach o pojemności 500 cc, jednak naszą wielką nadzieją są najmłodsi. Na minitorze ściga się kilkunastu chłopców w wieku 4-14 lat, więc liczymy na to, że za 5-6 lat będą oni prezentowali wysoki poziom. Ogromną pracę wkładają w to ojcowie oraz dziadkowie naszych adeptów. - Frido-Ving Viidas, Rasmus Helm, Aivar Angelstok, Karl-Erik Rooostfelt, Gregory Polma - proszę zapamiętać takie nazwiska, za kilka lat może być o nich głośno - przewiduje Estończyk.

{"id":"","title":""}

Estończycy zaczęli szkolić młodzież na minitorach niespełna rok temu

Jeszcze w 2012 roku estoński żużel nie miał praktycznie żadnych sponsorów. Teraz to się zmieniło, chociaż kwoty zdecydowanie nie zwalają z nóg. - 1500 Euro przekazały nam lokalne władze na organizację zawodów i treningów. Po ogromnych trudach udało też pozyskać pieniądze od lokalnych firm, jak Eurooil, Liikvatrans oraz Weldwell, które dały nam 3000 Euro. Musimy starać się o kolejnych sponsorów, chociaż i ci wiele pomogli. Dodatkowo są firmy, które pomagają nam w różnych sprawach, jak choćby przygotowanie toru, czy też dostarczanie różnych rzeczy niezbędnych do organizacji imprezy - wyjaśnił Soolep.

Jeszcze przed rokiem zawodnicy z tego niewielkiego nadbałtyckiego państwa startowali sami i praktycznie nie mieli kontaktu z zawodnikami z innych państw. Obecnie na turniejach w Estonii furorę robi młody Fin - Nike Lunna, a ścigają się tam również młodzi Łotysze i Ukrainiec. Dodatkowo dwie estońskie drużyny - Viro oraz Ranna występują w fińskim Kaupunki Cup, gdzie najlepiej spisuje się Ken Viidas. - To dla nas szczęście, że możemy startować w Kaupunki Cup. Zostaliśmy niesamowicie ciepło przyjęci przez fińskich zawodników. Współpraca z nimi daje nam ogromne doświadczenie. Liczymy, że w przyszłym sezonie na torze Ranna Speedway Track zorganizujemy pierwszy w Estonii turniej Kaupunki Cup. Dodatkowo mamy kontakt z przedstawicielami klubu Rospiggarna Hallstavik ze Szwecji i liczę, że nadejdzie moment, w którym Estończyk pojedzie w szwedzkiej lidze. Potrzebujemy jeszcze czasu, aby zrozumieć świat żużla - przyznał Soolep, będący jednym z pionierów speedwaya w Estonii.

Estończycy na torze w Tabasalu. Na prowadzeniu Silver Soolep
Estończycy na torze w Tabasalu. Na prowadzeniu Silver Soolep

Jak więc będzie wyglądał żużel w Estonii w 2020 roku? - Moje marzenie jest takie, żebyśmy za siedem lat mieli w Estonii 4-5 torów żużlowych i swoich przedstawicieli w Szwecji, Wielkiej Brytanii i w Polsce. Do tego niech nasi młodzi zawodnicy zdobywają pierwsze medale w rozgrywkach międzynarodowych - rozmarzył się Jaak Soolep.

Jeszcze trzy lata temu nikt nie spodziewał się, że w Estonii w ogóle mają szansę zawarczeć motocykle żużlowe. Obecnie swoją pasję realizuje kilkunastu dorosłych zawodników i jeszcze więcej miniżużlowców. Myśli się o otwarciu trzeciego toru, a z pomocą przychodzą zawodnicy państw ościennych. Nie ma co się oszukiwać - poziom wyszkolenia zawodników w tym kraju jeszcze przez jeszcze jakiś czas nie będzie gwarantował walki o medale w międzynarodowych rozgrywkach, jednak patrząc na pasję i rozmach żużlowych zapaleńców, przy odpowiednim wsparciu sponsorów już niedługo możemy doczekać się kolejnej żużlowej nacji, która doda kolorytu czarnemu sportowi.

{"id":"","title":""}

22 sierpnia na torze w Tabasalu rozegrano III rundę IM Estonii. Wygrał w niej Fin Nike Lunna. Drugi był 20-letni Estończyk Silver Soolep, a trzeci Jaak Soolep.

Wyniki:
1. Nike Lunna (Finlandia) - 12 (3,3,3,3)
2. Silver Soolep (Estonia) - 11 (3,2,3,3)
3. Jaak Soolep (Estonia) - 9 (2,2,2,3)
4. Ken Viidas (Estonia) - 8 (3,2,3,u)
5. Jewgienij Kozłowskij (Łotwa) - 8 (1,3,2,2)
6. Maksim Własow (Łotwa) - 7 (2,2,3,u)
7. Vaino Haab (Estonia) - 7 (0,2,w,3)
8. Madis Metsmaaker (Estonia) - 4 (1,2,d,1)
9. Urmo Kaosaar (Estonia) - 3 (0,0,2,1)
10. Raivo Lohmus (Estonia) - 3 (1,1,1,d)
11. Silver Jaanus (Estonia) - 2 (d,1,1,w)
12. Martin Kimmel (Estonia) - NS

Uczestnicy III rundy IM Estonii wraz z najmłodszymi adeptami żużla
Uczestnicy III rundy IM Estonii wraz z najmłodszymi adeptami żużla
Komentarze (31)
avatar
RECON_1
29.08.2013
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Trzymam kciuki za powodzenie:) 
Ragnar Gniezno
28.08.2013
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Gratulacje,świetnie,co za pasjonaci.Jednak można z małymi pieniędzmi coś zrobić.Oprócz Rene Aasa w Fińskiej lidze jeździł niedawno Fiński junior Markus Mandre,ciekawe czy jeszcze jeździ na żużl Czytaj całość
hetmanska
28.08.2013
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Super. Fajnie by było, gdyby mieli jakiś klub, który można by zaprosić do polskiej ligii. 
avatar
fan z gorzowa
28.08.2013
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Skoro tak sie zuzel na swiecie rozwija to moze zamiast eliminacji do DPS zrobic wielki turniej z DPS. Chociaz krajer jak Polska czy Dania by rozbijaly kraje typu Ukraina chociaz Lotwa i USA pok Czytaj całość
tairaterkes
28.08.2013
Zgłoś do moderacji
1
1
Odpowiedz
a co z żużlem w Wałbrzychu?