Marek Cieślak (trener Unii Tarnów): Gratuluję drużynie przeciwnej awansu do finału. Byli dużo lepsi od nas. Jechało nam się w tym spotkaniu bardzo ciężko, ponieważ tor był, jak wszyscy widzieli dość wymagający. Ja jestem zadowolony, że moi zawodnicy dojechali cali i zdrowi w tych zawodach. My skoncentrujemy się teraz na meczach o brązowy medal. Tak to teraz wygląda. Uważam, że Stelmet Falubaz sobie poradzi, a my będziemy starali się jak najlepiej pojechać w swoich meczach.
Maciej Janowski (zawodnik Unii Tarnów): Gratuluję także ekipie Stelmetu Zielona Góra wygranej, byli mocniejsi. Cóż, jedziemy dalej, bo o trzecie miejsce również trzeba walczyć. Trzeba zapomnieć o tej porażce, teraz chcemy walczyć o brązowy "krążek".
Janusz Kołodziej (zawodnik Unii Tarnów): Niestety przegraliśmy to spotkanie. Ciężko nam było odczytać tor. Fakt ile razy zwyciężaliśmy indywidualnie biegi mówi sam za siebie. Cały czas szukaliśmy ustawień, ale nam się to nie udawało. Dlatego nie potrafiliśmy nawiązać równorzędnej walki. Wielka szkoda dla nas, gospodarzom zaś gratuluję. Teraz jedziemy o trzecie miejsce i tam chcemy się pokazać jak najlepiej.
Rafał Dobrucki (trener Stelmetu Falubazu Zielona Góra): Jesteśmy bardzo zadowoleni z wyniku tego meczu. Widać, że przygotowaliśmy się jak należy. Wszyscy pojechali dobre spotkanie, oprócz niestety Jonasa Davidssona, ale do tego zdążyliśmy się już przyzwyczaić. Znakomicie pojechał Jarek Hampel, który zdobył komplet punktów. Podobnie Piotr Protasiewicz, który również wygrywał wszystkie swoje biegi. Krzysztof Jabłoński również zasługuje na słowa uznania, bo naprawdę miał ciężkie wyścigi i zrobił w nich niezłą robotę. Może tych punktów nie zdobył najwięcej, kasy zbyt dużej też z tego nie będzie. Jednak satysfakcję ze swojej postawy powinien mieć. Cieszy też odrodzenie Andreasa Jonssona. Ogólnie wynik spotkania jest bardzo dobry. Wszystkich nas cieszy awans do wielkiego finału.
Jarosław Hampel (zawodnik Stelmetu Falubazu Zielona Góra): Końcówka sezonu jest najważniejsza, przed nami spotkania finałowe, które będą ciężkie. Wygraliśmy wysoko, choć przyznam, że stresowaliśmy się mocno, a presja była ogromna. Jednak wszyscy pojechali dobrze, bez błędów. Cieszymy się z tego wyniku, bo celem był ten finał. Nie było łatwo, ale awansowaliśmy. Będziemy się starać utrzymać teraz ten ciężar pojedynku finałowego.
Patryk Dudek (zawodnik Stelmetu Falubazu Zielona Góra): Fajnie, że wygraliśmy to spotkanie. Jak wspomniał Jarek, było z tym związane sporo stresów. Udało nam się zwyciężyć bezproblemowo. Jestem nawet zadowolony ze swojej postawy. Od połowy spotkania pogubiliśmy się nieco z ustawieniami w moim sprzęcie dlatego efekt był taki a nie inny. Teraz jedziemy o złote medale i to jest najważniejsze.
Żużlowy kalendarz ścienny na rok 2014 dostępny w sprzedaży ONLINE! Polecamy wszystkim kibicom!
Jaki to jest beton..? Na nim lepiej jedzie Dudek niz w zielonce.Jest bezpieczny.I przede wszystkim RÓWNY!!!
To co było wczoraj na stadionie w Zielonej Górze to czysta anty rekalma żużla!!!
Nie potarficie biedne myszy inaczej wygrać?
Wcześniej wiele razy narzekaliście na tor w Lesznie..a tu sami robicie gorszy.Koleiny jak na wojnie.
Tor dziurawy niczym ser szwajcarski.Wstydzcie się!
To nie fer wygrać rywalizacje z tak nikczemnym torem.
Rzygać mi sie chce i nic więcej.ŻAL MI TYLKO NIEWINNYCH KIBICÓW ZIELONKI.
Teraz cała UCZCIWA ŻUŻLOWA POLSKA trzyma kciuki za Toruń - by was zlał zasłużenie!!![/b] Czytaj całość