Przypomnijmy, że Chris Holder 5 lipca zanotował fatalny w skutkach upadek podczas meczu Elite League w Coventry. W jego wyniku Australijczyk doznał poważnych kontuzji - złamania miednicy, zmiażdżenia pięty oraz urazu przedramienia. "Chrispy" obecnie przechodzi rehabilitację i porusza się na wózku inwalidzkim.
Wciąż aktualny indywidualny mistrz świata w sobotę pojawi się w Toruniu, by dzień później wspierać Unibax w finale ENEA Ekstraligi. - To może bardzo pomóc drużynie. Chris potrafi zarazić optymizmem swoich kolegów. Ma ogromną wiedzę i potrafi doradzić w sprawie ustawienia silników na Motoarenie. Bardzo się cieszymy, że będzie z nami. Dla mnie to bardzo ważne pod względem psychologicznym, że drużyna znowu będzie razem w parkingu. To świadczy także o tym, jak Chris związany jest z Toruniem. Kibice o tym nie wiedzą, ale on przed i po każdym meczu dzwoni i pyta, jaka jest sytuacja - powiedział Sławomir Kryjom, menadżer Aniołów.
Początek pierwszego z finałowych pojedynków w niedzielę o godzinie 18:45.
źródło: Gazeta Pomorska - pomorska.pl