W Zielonej Górze jeździ nam się dobrze - wypowiedzi po meczu Unibax - Stelmet Falubaz

Unibax Toruń wygrał ze Stelmetem Falubazem Zielona Góra 46:43 w pierwszym meczu Enea Ekstraligi. Reprezentanci obu zespołów po spotkaniu komentowali jego przebieg.

Jan Ząbik (trener Unibaksu Toruń): Został nam jeszcze jeden mecz. Do rewanżu w Zielonej Górze musimy przygotować się maksymalnie solidnie i mentalnie. Tam przede wszystkim musimy wygrywać starty, to najważniejsze. W Zielonej Górze jeździ nam się dobrze, więc wszystko jest możliwe. Zielona Góra czuła się dobrze u nas, my musimy dobrze czuć się u nich.

Tomasz Gollob (Unibax Toruń): Cieszę się bardzo, że Toruń był i jest w wielkim finale. To był nasz główny cel. Proszę nie zapominać, że jedziemy bez wielkiego zawodnika, jakim jest Chris Holder. Jedziemy z "ZZ", ale to nie jest to samo. Robimy wszystko co możemy. Będziemy chcieli dobrze pojechać w Zielonej Górze. Doceniamy rywala, ale obiecujemy, że będziemy walczyć do ostatniego biegu, a wynik sam się ułoży. Ostatnio tam wygraliśmy, ale wtedy jechaliśmy z Chrisem.

Darcy Ward (Unibax Toruń): Początek był dla nas udany, potem trochę jednak zabrakło szczęścia. Do końca było bardzo ciężko. Mimo to wygraliśmy jednak przecież ten mecz, a ostatnio zwyciężyliśmy także w Zielonej Górze. Dlaczego więc nie mielibyśmy być w stanie tego powtórzyć?

Rafał Dobrucki (trener Stelmetu Falubazu Zielona Góra): Ta różnica to dużo i mało. To finał Enea Ekstraligi, jadą dwie najlepsze drużyny w Polsce. Z pełnym szacunkiem i pełną determinacją będziemy się przygotowywać do rewanżu. Nie był to łatwy mecz, gdzieś straciliśmy kilka punktów. Sytuacja z trzynastego wyścigu też mogła potoczyć się dla nas zupełnie inaczej. Wydaje się jednak, że z tego wyniku możemy być zadowoleni. Jak będzie za tydzień w Zielonej Górze? Mam nadzieję, że słonecznie (śmiech).

Piotr Protasiewicz (Stelmet Falubaz Zielona Góra): Przegraliśmy, ale z drugiej strony niewysoko. Wynik dwumeczu nadal jest sprawą otwartą. Tytuł zdobywa się po trzydziestu wyścigach. Początek był dla nas niekorzystny, ale potem znaleźliśmy odpowiednie ustawienia i jechaliśmy już zdecydowanie lepiej. Są to tylko i aż trzy punkty. Przy takiej drużynie jak Unibax Toruń, mającej tyle indywidualności, trzeba się mocno spiąć. W poniedziałek trochę luzu, trochę odpoczynku, bo wykonaliśmy jako drużyna dobrą robotę. Rewanż to nie będzie jednak spacerek, będzie bardzo trudno. Od środy czas na ciężkie, intensywne przygotowania. Wiemy o co jedziemy i z jaką drużyną.

Patryk Dudek (Stelmet Falubaz Zielona Góra): Walczymy o najważniejsze drużynowe medale. Wydaje mi się, że mogę być z siebie zadowolony. Poza pierwszym biegiem, gdy źle trafiliśmy z ustawieniami, było już OK. Są trzy punkty straty do rywali, więc nie jest najgorzej. Torunianie jechali z "ZZ", więc stale startowały bardzo silne pary. Nie wygląda to więc źle na papierze. Teraz dwa dni odpoczynku, a potem konkretne przygotowania na naszym torze.

Komentarze (78)
avatar
barthezz
16.09.2013
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
typuje 45-45 sprawiedliwie i z zz oraz taktycznymi unibax masz szanse 
avatar
JacaZG
16.09.2013
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Hampel z Jabolem na bank pojada w Zielonej lepiej niz w Toruniu a i Dudi min 10 przywiezie,Gollob zawsze w Zielonej sie spalal tak ze jedynie Darcy ma szanse utrzymac poziom z Torunia,typuje 50 Czytaj całość
avatar
netoperek
16.09.2013
Zgłoś do moderacji
1
1
Odpowiedz
Jak jeszcze raz ktoś będzie użalał się nad stratą Holdera to chyba puszczę pawia! Tego się nie da już słuchać! Cała żużlowa Polska widzi wyjątkową opiekę Temidy nad Aniłami, wszyscy wiedzą że m Czytaj całość
avatar
kazekzg
16.09.2013
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Biletów brak,niedawno wróciłem z Focusa i okazuje się,że wszystko sprzedane.Może będzie coś w środę na tę nową trybunę,ale to tylko może:(( 
avatar
trzykas
16.09.2013
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Są jeszcze bilety ? czy już cały tysiąc poszedł ? Ktoś może zamieścić jakieś info ?