W Sztokholmie trwają prace nad ułożeniem sztucznego toru. Olsen: Stadion jest idealny dla speedwaya (foto)

W najbliższą sobotę cykl Grand Prix po raz pierwszy będzie gościł na obiekcie Friends Arena w Sztokholmie. W poniedziałek ruszyły prace nad ułożeniem sztucznej nawierzchni na te zawody.

W tym artykule dowiesz się o:

Pieczę nad pracami związanymi z ułożeniem sztucznego toru pełni jak zwykle Ole Olsen. Twórca serii Grand Prix odpowiedzialny był za stworzenie torów "jednodniowych" m.in. w Kopenhadze, Cardiff czy Auckland. Owal w Sztokholmie, do którego światowy czempionat wraca po dziewięciu latach, liczyć będzie 275 metrów. Na Friends Arenę, otworzoną w październiku ubiegłego roku, zwieziono 3,5 tys. ton materiału, przetransportowanego przez 175 ciężarówek.

Nawierzchnia, która trafiła na obiekt w Sztokholmie jest w bardzo dobrym stanie. Materiał jest taki sam jak podczas tegorocznych rund GP w Cardiff i Kopenhadze. - W niedzielę na stadionie rozegrany został mecz piłki nożnej, więc mogliśmy ruszyć z pracami w poniedziałek rano. Tor zostanie ułożony w środę w porach obiadowych. Materiał jest w bardzo dobrym stanie i jesteśmy z tego faktu bardzo zadowoleni. Ma odpowiednią wilgoć, jest po prostu idealny - powiedział na łamach speedwaygp.com Ole Olsen.

- Tor znakomicie wpasowuje się w stadion. Z powodzeniem zorganizowano na nim wiele koncertów oraz większych imprez i jest tutaj bardzo dużo miejsca. Mamy spory pas bezpieczeństwa, więc podczas prac torowych nie jesteśmy ściśnięci na łukach. Zawodnicy będą wiedzieć jak jechać na tym torze, bo używamy takiego samego materiału jak podczas Grand Prix w Cardiff czy Kopenhadze - dodał wybitny żużlowiec.

Jest wielce prawdopodobne, że podczas sobotnich zawodów tytuł Mistrza Świata przypieczętuje Tai Woffinden, który nad swoimi rywalami ma bardzo dużą przewagę punktową. "Woffy" byłby drugim Brytyjczykiem w historii (po Marku Loramie - 2000), który sięgnąłby po złoty medal w cyklu Grand Prix.

- Sobotnie zawody z pewnością będą fantastyczne i kibice powinni je obejrzeć na żywo. Stadion jest niesamowity i fani na pewno chcieliby być częścią tego spektaklu. Sajfutdinowa spotkał pech i wygląda na to, że w Sztokholmie będziemy koronować nowego Mistrza Świata. Będzie nim Brytyjczyk, więc to coś szczególnego - zakończył Ole Olsen.

Źródło: speedwaygp.com

Na obiekcie Friends Arena, który może pomieścić 50 tys. kibiców, trwają obecnie prace nad ułożeniem sztucznej nawierzchni // foto: speedwaygp.com
Na obiekcie Friends Arena, który może pomieścić 50 tys. kibiców, trwają obecnie prace nad ułożeniem sztucznej nawierzchni // foto: speedwaygp.com
Źródło artykułu: