Piotr Baron dla SportoweFakty.pl: Falubaz jest murowanym faworytem

Zdaniem Piotra Barona, dość jednostronny przebieg może mieć drugi mecz finałowy w Zielonej Górze. Wielką niewiadomą jest z kolei to, do kogo trafią brązowe medale.

O odrobienie ośmiopunktowej straty z pierwszego spotkania w Tarnowie walczyć będzie Dospel Włókniarz Częstochowa. - To generalnie dużo. Myślę jednak, że Włókniarz ma na własnym torze duże szanse, chociaż Unia pokazuje, iż jest wyrównanym zespołem. To, że dołącza do tarnowian ponownie Leon Madsen sprawia, iż będą mieli spore szanse na to, by tę zaliczkę wybronić - ocenił Piotr Baron w rozmowie z naszym portalem.

W rundzie zasadniczej częstochowianie wygrali u siebie z Unią Tarnów 54:36. Zdaniem trenera Betard Sparty Wrocław, wynik ten jest mało prawdopodobny do powtórzenia. - Nie sądzę, by się to wydarzyło. Nie ma przecież Emila Sajfutdinowa. Włókniarz może zastosować za niego zastępstwo zawodnika, ale myślę, że to może nie zniwelować jego braku. Tarnowianie postawią na pewno bardzo mocny opór - podkreślił.

Zdaniem Piotra Barona, brak Emila Sajfutdinowa może zaważyć na losach spotkania w Częstochowie
Zdaniem Piotra Barona, brak Emila Sajfutdinowa może zaważyć na losach spotkania w Częstochowie

Znacznie mniej niewiadomych dostarcza rewanżowy mecz finałowy. Zdaniem Piotra Barona, zielonogórzanie nie będą mieli problemów z odrobieniem trzypunktowej straty z Motoareny. - U siebie Stelmet Falubaz jest znacznie mocniejszy niż na wyjazdach, dlatego ma sporą szansę, by zdobyć złoto. Mecz, który oglądaliśmy w Toruniu, był bez wątpienia godny finału i możemy sobie życzyć, by takich spotkań było jak najwięcej. Oby podobnie i równie emocjonująco było w Zielonej Górze, a oczywiście wygra lepszy - powiedział.

Rozczarowaniem rundy play-off może być postawa Jonasa Davidssona. W opinii Barona, Szwed może zrehabilitować się w ostatnim meczu tego sezonu. - Davidsson nie punktuje, ale tylko w Polsce. Gdy spojrzymy na mecze w innych ligach, to się okaże, że umie dobrze punktować. Jest to zawodnik, który potrafi jechać i jeśli nie będzie ciążyła na nim zbytnia presja, to powinien sobie poradzić - dodał.

Piotr Baron nie zgadza się do końca z opinią Jacka Gajewskiego, który stwierdził, iż tor w Zielonej Górze nie musi być wcale dużym atutem gospodarzy. - Myślę, że ma on jednak znaczenie. Stelmet Falubaz u siebie jeździ na pewno dużo lepiej niż na wyjazdach. Mogę się jednak zgodzić z tym, że stawka jest mocna i wyrównana. Wiele może się zatem wydarzyć. Zielona Góra jest jednak moim zdaniem murowanym faworytem. Jej zawodnicy są świetnie spasowani na własnym torze, a kto wie, czy także pogoda nie będzie sprzyjała gospodarzom - podsumował.

Żużlowy kalendarz ścienny na rok 2014 dostępny w sprzedaży ONLINE! Polecamy wszystkim kibicom!

Źródło artykułu: