W opinii Jana Ząbika, w przypadku kontuzji Chrisa Holdera i Tomasza Golloba regulamin powinien dopuszczać powołanie na mecz żużlowca z innego klubu. - Uważam, że podobnie jak w Anglii czy w Szwecji, gdy w play-offach drużyna doznaje kontuzji zawodnika, powinna być możliwość sprowadzenia kogoś innego. To jest finał i drużyna nie może podchodzić do niego tak mocno osłabiona. U nas nie było Holdera, nie było także Golloba. Przyszłoroczny regulamin rozgrywek powinien być pod tym kątem udoskonalony - wyjaśnił trener Unibaksu Toruń w rozmowie z naszym portalem.
Jak przekonuje Jan Ząbik, Tomasza Golloba z powodzeniem zastąpić mogliby Grzegorz Walasek lub Greg Hancock. Zdaniem naszego rozmówcy, takowe rozwiązanie przyniosłoby korzyści samemu widowisku. - Zasady nie powinny drużynie utrudniać przystąpienia do finału. Gdyby w naszym składzie mógł pojawić się Walasek, Greg Hancock czy inny zawodnik o podobnym KSM co Tomek Gollob, to nie byłoby problemu. Ci zawodnicy byli wtedy już wolni i nic nie stałoby na przeszkodzie, by nam pomogli. Na pewno nie bylibyśmy wtedy na straconej pozycji. Inna sprawa, że potrzebowaliśmy zrobienia trzech zmian w składzie, a regulamin dopuszczał tylko dwie. Ubolewam zatem, że z powodu złych przepisów przegrał sport - podkreślił Ząbik.
Szkoleniowiec Aniołów skomentował przy okazji pogłoski łączące Unibax ze sprowadzeniem zawodnika Stelmetu Falubazu Zielona Góra - Patryka Dudka. Jego zdaniem byłoby złe rozwiązanie. - Jak wiadomo od lat wychodzę z założenia, że najpierw trzeba pracować nad swoim. Moim zdaniem lepiej stawiać na wychowanków i własnych zawodników. Co jednak zrobią z tym włodarze Unibaksu? Cóż, siła wyższa - podsumował.
Jesteś kibicem "czarnego sportu"? Mamy dla Ciebie fanpage na Facebooku. Zapraszamy!
Nie ma wytłumaczenia dla tego, co się zdarzyło w drugim meczu finału. Fatalny zbi Czytaj całość