Środa na Wyspach: Dwóch Polaków wystąpi w turnieju w Poole

Łukasz Witczyk 16 Października 2013, 11:34

Turniej Blue Riband powraca po dwunastoletniej przerwie. Po raz ostatni zawody te zostały rozegrane w 2001 roku, a ich triumfatorem został Tony Rickardsson. W gronie zwycięzców tej imprezy są takie sławy czarnego sportu jak Barry Briggs, Ole Olsen, Bruce Penhall czy Erik Gundersen. - To było moje marzenie, by znów zacząć organizować ten turniej. Mam przyjemność potwierdzić, że zawody rozegrane zostaną w tym sezonie. Jubileuszowa 30 odsłona powinna być niezwykle emocjonująca, ponieważ już teraz swój udział w zawodach potwierdziło wielu wspaniałych jeźdźców - powiedział organizator imprezy, Matt Ford.

W tegorocznej edycji Blue Riband udział weźmie czterech uczestników cyklu Grand Prix. Będą to Greg Hancock, Darcy Ward, Niels Kristian Iversen i Krzysztof Kasprzak. To właśnie ta czwórka zaliczana jest do grona faworytów turnieju. Każdy z nich doskonale radzi sobie na obiekcie Piratów. Amerykanin i Australijczyk w tym roku wraz z Poole Pirates zdobyli mistrzostwo Elite League, a Duńczyk i Polak w Poole wywalczyli awans do przyszłorocznego cyklu Grand Prix. W zawodach udział weźmie również Adam Skórnicki.

Dla kibiców Piratów będzie to jednocześnie podziękowanie za wsparcie, jakie udzielili tej drużynie w meczach finałowych Elite League. Początek Blue Riband zaplanowany jest na godzinę 20:30.

Krzysztof Kasprzak jest jednym z faworytów turnieju Blue Riband