757 
Stelmet Falubaz Zielona Góra już po zakończeniu tegorocznych rozgrywek nie planował rewolucji w swoim składzie. Przedłużenie umów z Andreasem Jonssonem i Patrykiem Dudkiem było pierwszym zadaniem, które postawił przed sobą zarząd klubu. Na ten moment udało się je zrealizować w połowie, bo Szwed zostaje w Zielonej Górze na kolejne trzy sezony. - Chcemy, żeby żużlowiec czuł się bezpiecznie - tłumaczył jeszcze przed podpisaniem umowy propozycję trzyletniego kontraktu prezes Marek Jankowski. - Można powiedzieć, że porozumienie z Andreasem osiągnęliśmy już tak naprawdę w lipcu. Później do uzgodnienia pozostawały tylko szczegóły. Teraz udało się je dograć - dodał Jankowski.
Andreas Jonsson był w minionym sezonie 17 zawodnikiem ENEA Ekstraligi. W rozgrywkach polskiej ligi uzyskał średnią biegopunktową 2,041.
Zielonogórzanie konsekwentnie realizują swoją wizję budowy zespołu. Zarząd klubu już wcześniej zapowiadał, że o poważnych ruchach kadrowych nie będzie mowy, jeśli klub dojdzie do porozumienia z Jonssonem i Dudkiem. Do drużyny wraca na pewno Aleksandr Łoktajew, który miniony sezon spędził na wypożyczeniu w Bydgoszczy. Wiele wskazuje na to, że seniorskie zestawienie mistrzów Polski będzie wyglądać bardzo okazale. Seniorem od przyszłego roku będzie Patryk Dudek. W tej sytuacji Stelmet Falubaz może szukać wzmocnień jedynie na pozycji juniora. Nie muszą być one jednak konieczne, gdyby polskie obywatelstwo uzyskał Łoktajew. Poza tym, w Zielonej Górze rozważają inne opcje. Jedna z nich zakłada, że klub będzie bazować na zawodnikach, których ma w kadrze (Adamczewski, Zgardziński, Strzelec). Druga wiąże się z pozyskaniem młodego żużlowca z innego klubu. Nieoficjalnie mówi się, że jednym z kandydatów jest Krystian Pieszczek.
Jesteś kibicem "czarnego sportu"? Mamy dla Ciebie fanpage na Facebooku. Zapraszamy!
Czy przedłużenie kontraktu z Andreasem Jonssonem na trzy lata to dobry ruch zielonogórskich działaczy? 
na Instagramie 
na Facebooku 
Rozwiń odpowiedzi (6) 
