Krzysztof Cegielski: Kary są surowe, ale nieuniknione

Według Krzysztofa Cegielskiego, Unibax poniósł słuszną i zasłużoną karę. Cegielski cieszy się, że odpowiedzialności uniknęli zawodnicy.

Przypomnijmy, że Unibax musi zapłacić ponad 2,4 mln złotych, a przyszłoroczne rozgrywki rozpocznie z minusowymi punktami. - Kary są surowe, ale racjonalne i nieuniknione - twierdzi Krzysztof Cegielski. - Nie było widać w tym okresie - od wrześniowego spotkania do dzisiaj - refleksji ze strony toruńskiej. Nie wiemy, jakie będą konsekwencje kar. Cieszę się, że uniknęli ich zawodnicy. Sugerowałem niektórym linię obrony. Oczywiście, można było liczyć na ich bohaterstwo i wyjazd na tor, lecz to nie oni zawinili, a zostali wyrzuceni z parku maszyn przez swoich właścicieli.

Kibice z Torunia za pierwsze trzy mecze następnego sezonu zapłacą nie więcej niż symboliczną złotówkę. - Chciałbym, żeby to jak najszybciej minęło i nie było więcej "prania" wokół tej sytuacji - dodaje Cegielski. - Mam nadzieję, że torunianie się nie poddadzą, wezmą odpowiedzialność na swoje barki i będą spijali śmietankę z tego zamieszania. Cieszy mnie fakt ukłonu w stronę kibiców, którzy ucierpieli najbardziej.

Jesteś kibicem "czarnego sportu"? Mamy dla Ciebie fanpage na Facebooku. Zapraszamy!

Źródło artykułu: