Rory Schlein: Jestem w siódmym niebie

W sobotę na torze w Swindon rozegrano finał Indywidualnych Mistrzostw Elite League. Zawody te zakończyły się zwycięstwem Rory'ego Schleina, który nie ukrywał radości z tego sukcesu.

W tym artykule dowiesz się o:

Finał mistrzostw Elite League Rory Schlein rozpoczął od defektu. W trzech kolejnych wyścigach był niepokonany i zapewnił sobie miejsce w barażu, który wyłonił dwóch finalistów. W tym Schlein dojechał do mety na drugiej pozycji i zagwarantował sobie start w finale, w którym ostatecznie odniósł zwycięstwo. - To był mój trzeci z rzędu start w finale Indywidualnych Mistrzostw Elite League. W zeszłorocznym finale podjąłem ryzyko i to się nie opłaciło. Zanotowałem upadek i zostałem wykluczony. Tym razem było dużo lepiej, byłem najszybszy i jestem w siódmym niebie. Pokonałem Nielsa Kristiana Iversena i Craiga Cooka i jestem z tego bardzo zadowolony - powiedział Australijczyk.

Zawody w Swindon były rozgrywane w bardzo trudnych warunkach. Właśnie z tego powodu faza zasadnicza została skrócona do szesnastu wyścigów. Schlein nie ukrywał, że w ostatnich tygodniach nie miał okazji do jazdy. - Moje ostatnie występy były poniżej oczekiwań. Robiliśmy wszystko, by pojechać w półfinałach Elite League zamiast Poole Pirates. Odpadliśmy, a ja przez kilka tygodni nie jeździłem i chciałem w Swindon spisać się jak najlepiej. Jestem bardzo szczęśliwy, że udało mi się wygrać w tak trudnych warunkach - przyznał zawodnik, który w angielskiej lidze reprezentował barwy King's Lynn Stars.

Jesteś kibicem "czarnego sportu"? Mamy dla Ciebie fanpage na Facebooku. Zapraszamy!

Rory Schlein został Indywidualnym Mistrzem Elite League
Rory Schlein został Indywidualnym Mistrzem Elite League
Komentarze (1)
avatar
Szalony Jacek
21.10.2013
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
To była niezła niespodzianka. Zwłaszcza, że dzień wcześniej w Brandanopolis nie istniał i chyba 4 punkty tylko zdobył.