Paweł Przedpełski: Jeszcze lepszy sezon? Najważniejsze, bym startował

Uraz ręki, jakiego Paweł Przedpełski nabawił się na motocyklu crossowym, nie wpłynie na jego przygotowania do sezonu. Zawodnik Unibaksu cieszy się na myśl o jeździe z Emilem Sajfutdinowem.

Młodzieżowiec, który zanotował średnią biegową 1,750 był jednym z odkryć ostatniego sezonu ENEA Ekstraligi. Torunianie liczą jednak na to, że jego wyniki z roku na rok będą jeszcze lepsze. W opinii Jana Ząbika, nastolatek nie będzie miał problemów z odnalezieniem się w mocnym składzie Unibaksu Toruń. - Nie mam wątpliwości, że Paweł sobie poradzi. On ciężko pracuje i posmakował już tego żużla na najwyższym poziomie. Ma za sobą kilka naprawdę udanych meczów i myślę, że wie, o co w tym wszystkim chodzi - zapewnił.

Sam zawodnik nie zamierza jednak wywierać na siebie przesadnej presji. Jak przyznał w rozmowie z naszym portalem, jego priorytetem jest gwarancja startów w barwach Aniołów. - Nie chcę mówić, że ten sezon będzie jeszcze lepszy, bo może być różnie. Najważniejsze jest dla mnie to, bym jak najwięcej startował. Im więcej jazdy, tym lepiej dla mnie, wiec postaram się wystąpić w jak największej liczbie wyścigów. Wciąż muszę zdobywać doświadczenie - podkreślił Paweł Przedpełski.

- Nie chcę mówić, że ten sezon będzie jeszcze lepszy, bo może być różnie - podkreśla Przedpełski
- Nie chcę mówić, że ten sezon będzie jeszcze lepszy, bo może być różnie - podkreśla Przedpełski

Jak zapewnia młodzieżowiec Unibaksu, po urazie ręki, jakiego nabawił się w październiku nie ma już śladu. - Z moim zdrowiem wszystko jest już w porządku i na pewno nie przeszkodzi mi to w przygotowaniach do nowego sezonu. Będą one wyglądały tak samo jak w roku poprzednim. Nie ma bowiem sensu zmieniać czegoś, co po prostu się sprawdziło - wyjaśnił zawodnik Aniołów.

Unibax Toruń, który łączony był między innymi z Nickim Pedersenem, zakontraktował ostatecznie Emila Sajfutdinowa. Przedpełski jest przekonany, że włodarze jego klubu podjęli właściwą decyzję. - Z tego, że trafił do nas właśnie Emil bardzo się cieszę. Jest to osoba przede wszystkim skromna i koleżeńska. Myślę, że gdy będziemy startować w jednym zespole, to na pewno będę mógł liczyć na jego pomoc. Wszystko powinno być w naszej drużynie w porządku - zakończył.

Jesteś kibicem "czarnego sportu"? Mamy dla Ciebie fanpage na Facebooku. Zapraszamy!

Źródło artykułu: