Z krakowskim zespołem niemiecki żużlowiec nie rozstał się w miłych okolicznościach. Krakowianie nałożyli na Timo Lahtiego i Tobiasa Kronera kary w wysokości 50 tysięcy złotych. - Nie dowiadywałem się o możliwość przedłużenia kontraktu z Wandą i po sezonie urwał się kontakt z krakowianami. W Pile jest fajny tor, a pilski klub dobrze przygotowuje się do sezonu. Myślę, że są to okoliczności, które wpłynęły na moją decyzję - przyznał Niemiec, który w listopadzie związał się umową z pilskim zespołem.
Tegoroczny sezon nie był udany dla 28-latka, który w barwach krakowskiego klubu osiągnął średnią biegową 1,591. - W przyszłym roku chcę jak najwięcej startować i osiągać dobre wyniki. Mam nadzieję, że będę często startować w Pile i cieszę się, że mam nowe wyzwania. Mam za sobą trudny rok, a to wszystko przez egzaminy zawodowe w banku. Przez to miałem mało czasu na przygotowania i starty. W przyszłym roku będę miał więcej czasu na sport i będę mógł intensywniej przygotowywać się do startów - poinformował Kroner w rozmowie z portalem pilskisport.pl.
Niemiecki żużlowiec przyznał, że w kolejnym sezonie nadal będzie korzystał z prototypowego silnika, którego używał już w 2013 roku. Kroner będzie miał do dyspozycji także motocykle z jednostką napędową GM.
Źródło: pilskisport.pl
Jesteś kibicem "czarnego sportu"? Mamy dla Ciebie fanpage na Facebooku. Zapraszamy!