PGE Marma i GKM mogą zdominować I ligę. Sprawka: Trzeba mieć budżet na poziomie trzech milionów

- Myśląc o awansie, trzeba mieć budżet na poziomie trzech milionów złotych - uważa Dariusz Sprawka. Prezes LW KMŻ twierdzi, że rozgrywki I ligi zdominują kluby z Grudziądza i Rzeszowa.

LW KMŻ cały czas buduje skład na sezon 2014. Do tej pory klub związał się z Andriejem Kudriaszowem, Davey Wattem, Cameronem Woodwardem i Dawidem Lampartem. Lublinianie nadal pracują nad zamknięciem kadry, a poza tym prowadzą rozmowy ze sponsorami. W przyszłym roku mają dysponować budżetem na poziomie 2 000 000 zł. W ocenie prezesa klubu to za mało, żeby realnie myśleć o stworzeniu drużyny, która wywalczy awans do Ekstraligi. - Życie pokaże, jaka będzie siła naszego składu w porównaniu z minionym sezonem. Niedługo poznamy pełne zestawienia drużyn, które powinny dominować w rozgrywkach pierwszej ligi. Mowa w tym przypadku o zespołach z Rzeszowa i Grudziądza. Ta dominacja to nie tylko kwestie kadrowe. Zbudowanie takich ekip wymaga konkretnych nakładów finansowych. Utarło się, że wszystkie drużyny, które myślą o awansie do Ekstraligi, muszą mieć budżet w granicach 3 000 000 zł. Można powiedzieć, że budżety mieszczące się w przedziale 2 800 000 - 3 000 000 zł pozwalają na walkę o awans bez zadłużania klubu. Rozmawiałem z prezesami klubów i tak przynajmniej bywało w ostatnich latach. Już teraz widać, że Grudziądz ma bardzo solidny skład, ale to wynika nie tylko z udanych rozmów z zawodnikami. Za tym stoją także konkretne pieniądze - ocenia Dariusz Sprawka.

Lublinianie do końca okresu transferowego powinni sięgnąć jeszcze po dwóch polskich seniorów. Klub prowadzi również cały czas rozmowy z zawodnikami młodzieżowymi, którzy mają trafić do Lublina na zasadzie wypożyczenia. Trudno jednak przypuszczać, że w przyszłorocznych rozgrywkach klub będzie myśleć o awansie do żużlowej elity. Dużym sukcesem byłby już awans do pierwszej czwórki.

- W przeszłości mieliśmy budżet w granicach 2 500 000 złotych. Tak było, kiedy rywalizowaliśmy z Gnieznem o Ekstraligę. Troszkę zabrakło. W sporcie czasami zdarzają się sytuacje, że kopciuszek może powalczyć o najwyższe cele. Jeśli jednak chce się wywalczyć awans w sposób nieprzypadkowy, to te 200 lub 300 tysięcy powoduje dużą różnicę, która pozwala na zakontraktowanie bardziej stabilnych jeźdźców. Takie pieniądze to duża przewaga - wyjaśnia Sprawka.

W tej chwili trudno powiedzieć, kiedy zespół z Lublina zdoła zamknąć skład na sezon 2014. Czasu nie zostało już wiele. Na ten moment głównym kandydatem do wzmocnienia LW KMŻ jest Robert Miśkowiak, który w minionych rozgrywkach wywalczył awans do Ekstraligi z ekipą z Gdańska.

Jesteś kibicem "czarnego sportu"? Mamy dla Ciebie fanpage na Facebooku. Zapraszamy!

Prezes LW KMŻ uważa, że budżet na poziomie trzech milionów gwarantuje walkę o awans do Ekstraligi
Prezes LW KMŻ uważa, że budżet na poziomie trzech milionów gwarantuje walkę o awans do Ekstraligi
Źródło artykułu: