Janas zapowiedział swoją dymisję ponad dwa miesiące temu. - Powiedziałem, że odchodzę i decyzji nie zamierzam zmienić. Panowie redaktorzy mają to nagrane i ja to podtrzymuję- powiedział Aleksander Janas po zakończeniu niedzielnego spotkania w Częstochowie.
Działacze ZKŻ-u chcieliby, aby Janas również w kolejnym roku pełnił funkcję szkoleniowca drużyny spod znaku "Myszki Miki". - Nie dziwię się Olkowi, że chce odejść, bo był lżony przez dużą część sezonu a przecież zespół pod jego wodzą zdobył medal. Spróbujemy go jednak skłonić do zmiany zdania, bo to świetny trener - powiedział Radiu Zielona Góra rzecznik ZKŻ-u, Kamil Kawicki.