Robert Noga - Moje Boje: Bohater Roku

I tak chcemy, czy nie chcemy, kończy nam się panowanie roku 2013 i będziemy tradycyjnym obyczajem go podsumowywać. Służą temu rozmaite plebiscyty, także te, które organizuje środowisko żużlowe.

W tym artykule dowiesz się o:

Wybieramy więc najpopularniejszych zawodników; krajowych i obcokrajowców, trenerów, działaczy, odkrycia roku, w skali krajowej, czy regionalnej. Do wyboru, do koloru. Osobną kategorią jest tzw. Dętka Roku przyznawana przez Czytelników "Tygodnika Żużlowego" tym, którzy swoją postawą działali na niekorzyść sportu żużlowego w minionym roku. Swoją drogą to chyba jedyna kategoria, której "zwycięzcy" nigdy tego swoistego "wyróżnienia" nie odebrali. Ponieważ świąteczny czas sprzyjać winien zgodzie i generalnie pozytywnym emocjom proponuję dziś Czytelnikom wybór żużlowego Bohatera Roku. Kogoś, kto w minionych 12 miesiącach nam zaimponował, albo wynikami. albo swoją działalnością około żużlową, kogoś kto nas pozytywnie zaskoczył. Kto może być takim naszym żużlowym Bohaterem Roku? Oto kilka moich prywatnych typów.

Jarek Hampel, to oczywiste, w końcu najlepszy nasz zawodnik mijającego roku, indywidualny wicemistrz świata, podpora i kapitan reprezentacji, która zgarnęła złoto Drużynowego Pucharu Świata, pierwszy "grajek" ekstraligi, mający największą zasługę w tym, że Zielona Góra ponownie jest żużlowa stolicą naszego kraju. Kolejny kandydat to jego klubowy kolega Patryk Dudek który pożegnał się z wiekiem juniora we wspaniałym wprost stylu. Drużynowy mistrz Polski, król młodzieżowców i w Polsce i na świecie, świetny w lidze, zdecydowanie najlepszy sezon w niedługiej przecież jeszcze karierze zawodnika Falubazu. Jego akcje muszą więc stać wysoko. A może jednak Paweł Przedpełski? Kto jeszcze rok temu spodziewałby się, że okaże się tak fantastycznie spisującym się zawodnikiem. Przecież nawet trenerzy naszej kadry Marek Cieślak i Rafał Dobrucki nie widzieli dla niego przed sezonem w szerokiej kadrze polskich juniorów. Tymczasem zawodnik Unibaksu okazał się prawdziwym odkryciem sezonu 2013, jeżdżąc kapitanie w lidze. Stał się też podporą reprezentacji kraju juniorów, zarówno tej do lat 21, jak i tej do lat 19.

Dla mnie takim Bohaterem Roku mógłby być także Tomasz Gollob. Nie za wyniki na torze jednak, bo te, jak na tej klasy zawodnika, były przeciętne. Doceniam jednak jego męską decyzję o wycofaniu się z rozgrywek Grand Prix. Trzeba wiedzieć, kiedy odejść i myślę, że nasz jeden z dwóch indywidualnych mistrzów świata zrobił dobrze. A rozstać się z czymś co było treścią sportowego życia niemal dwie długie dekady z pewnością nie należało do decyzji łatwych. Tym bardziej trzeba to docenić. Dla mnie cichym bohaterem mijającego roku był także Piotr Baron. Przed kilku laty objął zespół Sparty Wrocław, rokrocznie skazywany na degradację. W tym roku, w związku ze zmniejszeniem ligi Sparta spaść miała już na pewno. Nic z tego. Baron, bez wielkiego trenerskiego doświadczenia, potrafił stworzyć fajny zespół, który był największą niespodzianką rozgrywek ligowych w 2013 roku. Ja doceniam jego pracę.

Skoro jesteśmy przy Sparcie, to niechybnie nasuwa się w naszym wirtualnym plebiscycie kandydatura Taia Woffindena. Człowieka, który wniósł trochę świeżego powietrza w dosyć zatęchła ostatnio atmosferę cyklu Grand Prix. Czy u progu sezonu ktoś w ogóle brał pod uwagę, że ten właśnie zawodnik może zostać mistrzem świata za rok 2013? Szczerze wątpię. A skoro jesteśmy przy międzynarodowych rozgrywkach to nie sposób nie zauważyć polskiej inicjatywy związanej z mistrzostwami Europy SEC. Z imprezy peryferyjnej, którą czołówka omijała szerokim łukiem mistrzostwa kontynentu stały się bardzo ważnym punktem kalendarza rozgrywek, konkurując chcąc nie chcąc z Grand Prix. Najlepiej zresztą było to widać po nerwowych ruchach właścicieli praw do organizacji mistrzostw świata. Brawa dla One Marketing Sport i miejsce w czołówce na mojej honorowej liście.

Kończąc życzę wszystkim Zdrowych i Wesołych Świąt Bożego Narodzenia, dających zawsze nadzieję na lepszy świat i ludzi. I niech tak zawsze już pozostanie.

Robert Noga

Jesteś kibicem "czarnego sportu"? Mamy dla Ciebie fanpage na Facebooku. Zapraszamy!

Źródło artykułu: